prolog

108 10 6
                                    

Trzęsąca się dłonią, ostatni raz starłam łzy z jego rozgrzanego policzka. Ostatni raz spojrzałam w jego przepełnione bólem niebiesko-szare oczy. To był koniec, koniec tego, na co tak długo pracowaliśmy. Wraz z końcem tego dnia, część mnie została doszczętnie zniszczona.

    23 lipca 2018 roku umarłam. I nie wiedziałam, czy kiedykolwiek uda mi się odżyć.

𝐬𝐬𝐬𝐬𝐦𝐮𝐭𝐧𝐨 |𝐜𝐡𝐢𝐯𝐚𝐬|Where stories live. Discover now