Pov:Hailie
Boże jak ona się z nimi dobrze dogaduje. Za dobrze...
Pov:Lily
zasiedliśmy przy stole i tony podgrzał nam obiad. Była carbonara pycha. Zjadłam całe i podeszłam do blondyna siedzącego przy stole.
-Czego?-zapytał nie miło.
-Nic, chciałabym poznać imię mojego brata i mu pomóc bo widać że mu nie idzie-odpowiedziałam.
-Dylan i nie potrzebuje pomocy-odpowiedział.
-Taaa jasne- Powiedziałam i zrobiłam mu szybko manewr bo by zgniął i równocześnie wygrał.
-Wow dzięki siska Lily nie?- zapytał.
-zgadłeś a teraz chce się rozpakować-powiedziałam
Zostałam zaprowadzona do pokoju i zaczęłam się rozpakowywać. skończyłam po 2 godzinach i już miałam się kłaść z książką aż nagle przerwało mi to pukanie. Zaprosiłam tą osobę do środka.
-Witaj Lilianno-Powiedział bardzo chłodno.
-Cześć-powiedziałam.
-chciałbym zapoznać ciebie z zasadami które ciebie obowiązują-powiedział.
-dobrze to gadamy tu czy gdzie?-zapytałam uprzejmym tonem.
-Zapraszam do biblioteki-powiedział i wyszedł a ja podążałam za nim.
skip time po zasadach
- to wszystko masz jakieś pytania?-powiedział po swoim monologu.
-Tak, czy to pianino działa i czy można grać?-zapytałam.
-Tak, możesz z niego korzystać do woli-powiedział.
-Mogę się przytulić?- zapytałam nagle, potrzebowałam bliskości. Nic nie odpowiedział tylko kiwnął głową że tak. Podeszłam do niego i go przytuliłam. A on trochę nie umiejętnie to odwzajemnił. Gdy już skończyliśmy pożegnaliśmy się i poszedł. A ja zaczęłam grać na pianinie a jak skończyłam usłyszałam tylko oklaski i się uśmiechnęłam.
Hejoooooo
Jezu ile tego dialogu nawaliłam, dobrze gadać gdzie błędy. Buziaczki<3
CZYTASZ
Inna Siostra #1
FanfictionLilianna Monet to jedna z dwóch sióstr monetów. Źle traktowana przez siostrę, która próbuje zniszczyć jej życie. Lecz coś innego jest wstanie je zniszczyć... Znajomy i współpracownik braci, który uratował ją wiele razy I od dawna jest w niej zaurocz...