#10 Dasz mi drugą szanse?

90 4 0
                                    

7:03

*Dziewczyny się obudziły*

H: Cześć
W: Hejka
H: Jak się czujesz?
W: Trochę lepiej

*pukanie do drzwi*

H: Ja Otworzę

*otworzyła*

H: O cześć Fausti
F: Hej. Cześć Wika zabije tego zj€va
W: Że Patryka?
F: Tak. Chciałam Ci to powiedzieć wczoraj co robił ale widziałam że zobaczyłaś sama. Przepraszam za niego.
W: Przestań przecież to nie twoja wina.
F: No niby nie ale nie wierzę że on to zrobił.
W: Ja też. Dużo osób wie.
F: Wszyscy
W: Emm
H: Jak się dowiedzieli
F: Wszyscy byli No oprócz was bo mieliśmy po was przyjść, Patryka I Kingi w pokoju Świeżego. Pukanie Patryka. Sorry raczej walenia w drzwi było ciężko nie usłyszeć. Wzięliśmy go i powiedział wszystko. Nikt się do niego nie odzywa No oprócz Kingi.
W: Dobra pogadam z nim potem.
H: Oszalałaś?!?!
W: Nie. Oczywiście nie wybacze mu ale jestem ciekawa co ma do powiedzenia.
F: Dobra weźcie się ubierajcie bo za 45 minut śniadanie. Ja idę paa
W&H: Papa

8:10

H: Idziemy?
W: Tak

*otworzyły drzwi*

H: Emm
P: Wika pogadajmy
W: Słuchaj pogadamy potem
P: Dobra to po śniadaniu o 9 na plaży.
W: Może być
P: To pa
W: Pa

9:00

*na plaży*

P: Słuchaj Wika. Ja nwm czemu to zrobiłem. Ja Cię nadal kocham ale jednocześnie kocham też Kingę. Nwm co się dzieje.
W: Spokojnie Patryk.
P: Dasz mi jeszcze jedną szansę?
W: Sorry Patryk ale nie ma szans. Sam przed chwilą powiedziałeś że też kochasz Kingę. Nie mogę być Ja z Tobą i Kinga.
P: No fakt
W: Możemy być przyjaciółmi.
P: Dziękuję. Mogę Cię przytulić po przyjacielsku?
W: Jasne

*wrócili*

Wsz: Jak?
W: Pogodziliśmy się
P: Ale jesteśmy przyjaciółmi
W: Proszę was nie wściekajcie się na Patryka. Zrobił źle i on o tym wie. Ale jedyna osoba która możebyć na niego zła to ja. A ja nie jestem więc wy powodu nie ma Cię.
Wsz: W sumie masz rację.
W: Ja idę do siebie. Hania idziesz?
H: tak
W&H: To pa.

Pov Patryk:

Byłem szczęśliwy że Wika mi wybaczyła. Nadal ją kochałem ale to uczucie malało. Teraz kocham Kingę. Jak wszyscy poszli spytałem się Kingi oficjalnie o związek. Zgodziła się

Pov Wika:

Czy nadal kocham Patryka? TAK. Ale dobrze zrobiłam. Najwyraźniej to nie był ten chłopak. Może znajdę lepszego.

*W pokoju dziewczyn*

H: Ja idę do Przemka.
W: Miłego podrywu
H: WIKA!??
W: Przecież żartuje
H: Papa
W: Bajo

*30 minut później*

Pov Wika:

Nadal myślałam o Patryku. Może powinnam mu wybaczyć i z nim być. Ale pewnie zrobił by to samo.
Coraz więcej o nim myślałam. Zdawałam sobie sprawę że zrobił strasznę świństwo.

*pukanie do drzwi*

W: Proszę.
Ś: Możemy pogadać?
W: Emm tak?

















439 słów
Kiedyś wstawię kolejny.

To nie może być prawda||| genzie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz