16:50
Pov Wika:
Jechałam taksówką do domu już byłam blisko. Nie mogłam się doczekać już tej imprezy. Weszłam do domu po 10 minutach.
Wsz: STO lat STO lat ( I tam śpiewali)
W: Boże wszystko wygląda tak ślicznie
H: Zdmuchaj świeczkiW: Śliczny tort i wyglądacie wszyscy tak pięknie
*wszyscy przytulili wikę*
B: No i teraz czas na prezent
W: Walnięci jesteście ja nie chce żadnego prezentu mi wystarczy wasza obecność
H: Ooo słodko..... ale już za późno
J: Trzymaj!!
W: Dzięki ale naprawdę nie trzeba było. AAAAAA JAKIE PIĘKNE JEZU DZIĘKUJĘ*przytulili się wszyscy wspólnie*
W: Ja tego nie chce to jest za drogie
Wsz: Nie to już Twoje i nie oddawaj
W: JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ21:00
*Wszyscy tańczyli i się super bawili*
Ś: Wika możesz na sekundkę?
W: Jasne*poszli do łazienki*
W: Co chciałeś
*Świeży pocałował wikę*
P: Tego się po Tobie nie spodziewałem Wika.
*Patryk wybiegł z urodzin*
W: Pojebało Cię bartek
*Wika pobiegła po Bartka Kubickiego i Przemka Pro*
W: Chłopacy
Prz&B: Co
W: Pomóżcie mi. Patryk uciekł bo widział jak ten zj€b Świeży mnie pocałował. ŁAPCIE GO.*W trójkę wybiegli*
Pov Patryk:
Nie mogłem uwierzyć kobieta dla której byłem w stanie oddać
wszytko. Całowała się z Świeżym.* Patryk usiadł na ławce*
B: Tu jesteś
P: Co chcecie
W: To nie tak Patryk jak myślisz
P: TO JAK
W: Ten debil mnie pocałował a ja nie chciałam musisz mi uwierzyć. BŁAGAM
P: Nie jestem w stanie
W: Zostawicie nas samych proszę
Prz: Jasne*odeszli*
W: Patryk sam na imprezie widziałeś jak Świeży mnie pocałował kiedy dałeś to wyzwanie na butelce. Nie byłabym w stanie go kochać i z nim być. On zrobił świństwo mojej najlepszej przyjaciółce. A co najważniejsze nie chce stracić ciebie.
P: Dobra wierzę Ci ale nie mam zamiaru być w związku nie zaufam Ci kolejny raz.
W: Ale Patryk
P: Przyjaciele?
W: Przyjaciele.*wrócili w czwórkę do domu*
B: Czemu tu nikogo nie ma?
Prz: Nie mam pojęcia
O: Ja jestem
W: Tylko ty?
O: tak...
P: czemu
O: Bo Hania usłyszała co mówiłaś że Świeży Cię pocałował i się obraziła. Ale ja wiem że ty byś tego nie zrobiła ale reszta no uwierzyła Hanii.
W: Serio... wiedziałam że te urodziny to nic dobrego. Straciłam chłopaka,najlepszą przyjaciółkę i przyjaciół. Normalnie świetnie.
B: Nie przejmuj się
Prz: A co z Świeżym?
O: Weź Hania go wyjebała z domu dopiero potem oni wszyscy poszli.
W: No świetnie
P: Która godzina?
O: 23.
W: Możecie zostać na noc jak chcecie.
Wsz: Jeżeli możemy to git.
W: Jutro szkoła ale ja i tak nie mam chęci tam iść.
P: Rozumiem Cię
W: Róbcie co chcecie ja już idę spać.
O: Dobranoc
W: Dobranoc*wszyscy poszli spać*
454 słowa
To się porobiło
CZYTASZ
To nie może być prawda||| genzie
Dla nastolatkówPewnego dnia do klasy 3b dołącza Wiktoria Bochnak od razu zauważa swojego przyjaciela z podstawówki Bartka Laskowskiego. Jest szczęśliwa że już od początku roku będzie miała kogoś wsparcie. Lecz to co wydarzyło się później odwróciło ich życie o 180...