cień prawdy

14 2 0
                                    

Rozdział 5: Cień Prawdy
Enola spojrzała na dokumenty, które Tewkesbury trzymał w dłoni. Wzrok jej rozmył się, a słowa na papierze zdawały się tańczyć przed oczami.

Ojciec żyje? - wyszeptała, czując, jak jej serce wali w piersi.

Tewkesbury skinął głową, jego twarz była poważna.

-To prawda. W dokumentach jest wyraźnie napisane, że twój ojciec nie zginął w wypadku

Enola czuła się jak w śnie. Jej ojciec, którego uważała za zmarłego od lat, żył? To było nie do pomyślenia. Wspomnienia o nim, o jego ciepłym uśmiechu i serdecznym głosie,potem jak dowiedział się że  jej ojciec żyje i był złym człowiekiem nagle stały się ostre i bolesne.

-Ale jak to możliwe? - zapytała, jej głos drżał. - Przecież... przecież wszyscy myśleli, że zginął.

Tewkesbury wzruszył ramionami.

-Nie wiem. To wszystko jest bardzo dziwne. Musismy się dowiedzieć  więcej.

Enola nie mogła siedzieć i czekać na wyjaśnienia. Musiała sama znaleźć odpowiedzi. W jej głowie pojawiła się postać Sherlocka. On, jak nikt inny, mógł pomóc jej w tej sprawie.

Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, Tewkesbury dodał:

-Wiem, że to trudne, Enola. Ale musisz być silna. Jestem tu dla ciebie.

Enola uśmiechnęła się lekko.
-Dziękuję, Tewkesbury.

Zostawiła Tewkesbury'ego i udała się do Baker Street. Gdy weszła do mieszkania Sherlocka, od razu poczuła jego obecność. Stał przy oknie, zapatrzony w Londyn, jego twarz była poważna.

-Sherlock, mam coś ważnego do powiedzenia- zaczęła Enola, jej głos był drżący.

Sherlock odwrócił się, jego spojrzenie było przenikliwe.

-O co chodzi, Enola?

Enola opowiedziała mu o dokumentach i o tym, co dowiedziała się od Tewkesbury'ego. Sherlock słuchał uważnie, jego twarz była pozbawiona wyrazu.

-Ciekawe - mruknął w końcu-To rzeczywiście bardzo dziwne. Nigdy nie słyszałem o żadnych dowodach na to, że ojciec żyje.Albo te dokumenty są sfałszowane ,albo to prawda

-Co teraz? - zapytała Enola.

Sherlock zamyślił się.

-Daj mi te dokumenty , sprawdzę je.Nawet jeśli są prawdziwe to nie uda nam się odnaleźć ojca.Mozliwe że wyjechał z kraju.Będziemy go szukać do końca życia a nawet nie mamy żadnych wskazówek.On może być wszędzie albo naprawdę już nie żyje.

-Ale to on..to on był w moim śnie i to on mnie śledził i napisał mi te listy.Jestem tego pewna.No chyba.Nie widzę innej opcji

Enola wiedziała, że to dopiero początek. Czekała ją długa i trudna droga, by odkryć prawdę o swoim ojcu. Ale była gotowa na to wyzwanie. W końcu, prawda była ważniejsza niż wszystko inne.

Enola Holmes 3 Tajemnica zapomnianej Przeszłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz