Grace
-Tam na półce są kolejne materiały do numeru... Tylko tym razem skup się nad ważnymi i kluczowymi pojęciami.- mówi Miranda przewracając zdjęcia z sesji do numeru.
-Ok. A czy mój ostatni artykuł spodobał się pani?
Miranda podnosi wzrok i opuszcza go ze zdjęć.
-Kolejna pochwała.- mówi sucho.- Tylko się nie pusz i nie obrastaj w piórka.
Uśmiecham się pod nosem i biorę plik zdjęć i tekstów.
-Co mam tym razem wziąć pod uwagę?- pytam.
-Kendall Jenner.
Podnoszę wzrok na Mirandę, a ta unosi brew.
-Coś nie tak?
-Nie... Wszystko w porządku.- mówię i wychodzę z gabinetu.
Idę do mojego pokoiku i słucham jedynie tępy stukot moich obcasów. Ja pier-do-le. Mam pisać cały dwustronnicowy artykuł o byłej dziewczynie mojego chłopaka, którą jakiś czas temu oblałam cholernym dzbankiem wody, pokłóciłam się na śmierć i życie, a ona sama spluwa na imię moje i Harry'ego.
Siadam na krześle i zakładam na stół. Dzwonię do Eleanor, bo Lucy nie odbiera.
-Nie uwierzysz...- mówię, gdy odbiera telefon.
-Zaskocz mnie...
-Muszę napisać artykuł o Kendall...- mówię.
-Nie...- parska Eleanor.-Jaja sobie robisz...- dodaje.
-Nie...- mówię.
-Jak ty to masz zamiar zrobić?
-Zadaję sobie to samo pytanie...
-...współczuję Grace...
-...tak ja sobie też...
-Ale ta twoja Miranda trafiła...
-Jak kosa na kamień... Ale ja coś czułam, że artykuł o najlepiej prosperującej modelce tego roku jest kwestią czasu...
-Myślisz, że zrobiła to specjalnie?- pyta Eleanor, a ja wstaję by włączyć ekspres do kawy.
-Kto wie... Może chciała sprawdzić, jak odniosę się do byłej mojego chłopaka...
-...na pewno miała dostęp do internetu i może widziała wasze zdjęcia razem...
-...kurde, ja nawet nie wiem jak zacząć cały ten artykuł...
-...jak dla mnie powinnaś napisać suchy, bez krzty opinii na jej temat... same fakty.
-Myślisz, że to takie proste?- pytam i stukam w ekspres, w którym zabrakło mleka, w szafce także się skończyło. Biorę torebkę i postanawiam wyjść do Starbucksa. Idę ku windzie.
-...mam do napisania 2 strony A4...
-Napisz o jej rodzinie...- proponuje Eleanor
-Nie mogę, tak samo o KUWTK... Przesrany temat.
-Że akurat musiała dać tobie...
-Szczęście Grace.
-Jak zawsze...- śmieje się El, a ja wychodzę z windy i podążam ku wyjściu z budynku. Przechodzę na drugą stronę pomiędzy samochodami stojącymi w korku.
-El!- bulwersuję się.
-Oj Gracie... Słuchaj, organizujecie coś z Lucy na koniec studiów?- pyta.
CZYTASZ
Change Me (Harry Styles Fanfiction)
FanfictionOna- normalna studentka po przejściach. Mieszka w Londynie ze starszym bratem wiele kilometrów od rodzinnego domu. Wpół sierota. Wzorowa uczennica, piękna dziewczyna, a co u niej niezwykłe- miłość do motocykli. On- kuzyn Jej najlepszej przyjaciółki...