opowiedz opowiada o 15 letniej Santi kozlowskiej która zamieszkała z swoimi przyjaciółmi w jednym wielkim domu teenz nagrywając z nimi filmiki na YouTube...
Pov Borys: Gdy zobaczyłem że santia płacze odrazu poczułem jakby coś we mnie pękło więc postanowiłem wziąć santie do mojego pokoju. Bardzo lubiałem spędzać z nią czas była bardzo pozytywną osobą godną zaufania. Obejrzeliśmy razem film a potem nauczyłem ją grać na gitarze, santia miała bardzo ładne oczy takie mocno zielone a moje oczy chyba jej też się spodobały bo lubiala łapać kontakt wzrokowy nie powiem że nie bo na początku było to nie zręczne ale potem kochałem łapać z nią te kontakty. Gdy złapałem z nią kontakt wzrokowy nagle się po chwili przerwał bo do pokoju wszedł Marcel i mnie zawołał więc wstałem i powiedziałem Santi że zaraz przyjdę na co ona pokiwała głową - no co tam?- zapytałem Marcela - Stary podoba mi się Eliza co mam zrobić?- zapytał mnie Marcel - o kurwa to nie wiem kup jej kwiaty i staraj się spędzać z nią więcej czasu oraz troszcz się o nią.- odpowiedziałem - dobra dzięki stary lecę do niej, a tak wogóle to co ty robisz z santią?- zapytał mnie Gawroński na co ja nie wiedziałem co odpowiedzieć -yyy no siedzimy i oglądamy coś.- odpowiedziałem z zmarszczonymi brwiami. - haha dobra dobra widać że kręcicie.- uśmiechnął się gawron i poszedł a ja wróciłem do Santi.
Pov Santi: Borys poszedł a ja siedziałam myśląc o jego pięknych oczach aż nagle otworzyły się drzwi i zobaczyłam bruneta z wielkim uśmiechem na twarzy. - o jesteś.- powiedziałam - tak już jestem.- odpowiedział Borys - co chciał Marcel?- zapytałam z zmarszczonymi brwiami - pytał co ma zrobić bo Eliza mu się podoba.- odpowiedziałam Borys na co ja się uśmiechnęłam. - Borys?- zapytałam - tak?- odpowiedział - idziesz się że mną przejść?- zapytałam bruneta który się do mnie uśmiechną - jasne.- odpowiedział - to ja idę się ubrać i zaraz przyjdę.- powiedziałam - okej.- odpowiedział brunet, gdy wychodziłam z pokoju Borysa słyszałam krzyk elizki mówiący " TAK!" wtedy zrozumiałam o co chodziło. Weszłam do mojego pokoju i poszłam wybrać ciuchy wyglądały tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Była wtedy zima więc ubrałam się by było mi ciepłej i zapukałam do pokoju Borysa, usłyszałam proszę więc weszłam a Borys siedział na łóżku i się na mnie patrzył - coś nie tak?- zapytałam - nie nie jest wszystko okej ślicznie wyglądasz.- powiedział brunet uśmiechając się do mnie - dziękuję.- również się uśmiechnęłam Gdy wychodziliśmy z domu było naprawdę zimno i śnieg zaczął padać wyglądało to jak z jakiś komedi romantycznych bardzo poczułam ten Vibe takiej miłości ale my się tylko przyjaznimi santia to przyjaźń. - wracamy już?- zapytałam chłopaka - jasne czekaj.- brunet dał mi swoją bluzę a ja się uśmiechnęłam. - dziękuję Borys.- powiedziałam - nie ma za co a teraz wracajmy.- odpowiedział chłopak. Gdy weszliśmy do domu zamknęliśmy drzwi wejściowe i poszliśmy do pokoju Borysa, brunet puścił film a ja oglądałam wraz z nim aż w końcu zasnęłam na Nim. Następnego dnia obudziłam się o 6:00 i zobaczyłam Borysa który już nie śpi, wtedy powiedziałam - Jezu Borys przepraszam to nie miało tak wyjść, nie chciałam na tobie zasnąć.- powiedziałam smutnym wzrokiem. - nie no spoko nic się nie stało.- uśmiechnął się do mnie chłopak - to ja idę się umyć czy ty chcesz pierwszy?- zapytałam chłopaka. - idź ty.- odpowiedział chłopak a ja poszłam umyć się przy okazji wyprostowałam włosy i zrobiłam makijaż a mój outfit ma nagrywki wyglądał tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy wychodziłam z łazienki poszłam do mojego pokoju odłożyć kosmetyki. Dzisiaj postanowiłam że zrobię sobie tosty i Borysowi więc wzięłam się za robienie ich,gdy skończyłam zaniosłam talerz tostów dla mnie jak i Borysa na górę. Gdy byłam obok Borysa pokoju złapałam za klamkę i weszłam a w tym samym czasie Borys się przebierał. - o kurwa sorry Borys już wychodzę.- powiedziałam zmieszana - nie no chodź ja i tak już się ubrałem.- po tych słowach weszłam w głębię pokoju chłopaka. - mam tosty dla ciebie.- powiedziałam zadowolona - ooo dziękuję sanitka, widzę że dla siebie też zrobiłaś w końcu skończyłaś z tymi liściami.- zaśmiał się chłopak a ja uśmiechnęłam. - mam nadzieję że smakują.- powiedziałam - no pewnie że tak twoje zawsze będzie pyszne.- stwierdził chłopak z uśmiechem, patrzyliśmy sobie w oczy az nagle tę chwilę przerwała bobera - a wy co tu gołąbeczki chodźcie na nagrywki.- uśmiechneła się do nas dzirwczyna - już zaraz idziemy.- odpowiedział brunet, po tych słowach zeszliśmy na dół. Podczas nagrywania filmu goniłam Borysa aż nagle on się wywalił i zaczął zwijać się z bólu, na co ja zaczęłam krzyczeć do teenziaków by dzwonili na karetkę - mocno boli?-zapytałam zakłopotana - tak kurwa ałłł.-odpowiedział chłopak. - ta noga cię boli?- zapytałam - tak i to w chuj.- powiedział smutnym głosem chłopak. Gdy przyjechała karetka pomagałam wejść Borysowi do karetki. - mogę jechać z wami?- zapytałam lekarza - a kim pani jest dla tego pana?- zapytał mnie lekarz - yyyy dziewczyną.- odpowiedzialam i zobaczyłam jak Borys się do mnie uśmiechną - to może jechać z nami pani.- odpowiedział lekarz a ja usiadłam koło Borysa. Okazało się że zlamal on nogę tak jak przypuszczałam więc postanowiłam zaopiekować się Borysem, gdy weszliśmy do domu każdy podbiegł do Borysa i przejął się jego stanem a ja pomogłam wejść mu do pokoju. - santia?- zapytał mnie brunet z zmarszczonymi brwiami. -tak?- odpowiedziałam - zostaniesz ze mną?- zapytał mnie chłopak - no pewnie, coś ty nie zostawiła bym cię w tym stanie.- po tym zdaniu chłopak przysunął mnie do siebie i przytulił —————————————————— HEJKA TUTAJ WŁAŚCICIELKA MAM NADZIEJE ZE SIE PODOBA JUTRO WLECI NASTEPNYROZDZIAL WIĘC WYCZEKUJCIE BUZIAKI.😘❤️