Ten sezon zaczynamy sceną gdzie Viren jednak żyje jednak i się cieszy z tego powodu jednak jednak gdy pyta się Claudii o to to wiać jak ona ma bardzo oczywiste załamanie nerwowe. Viren planuje odejść a Claudia błaga go by nie odchodził, do tego jest też bardzo widoczna krew która była użyta do przywrócenia Viren'a do życia. Jest to kolejny problem z wyborem tonu i odbiorów serialu ponieważ szósty sezon naprawdę ma problem z balansem tego oraz utrzymania tonu scen. Raz się zdarza że mamy bardzo emocjonalną scenę a w następnej mamy żarty które wydają się jakby były dla niższej kategorii wiekowej.
Jak dla mnie powinni były zwiększyć kategorie wiekową na sezon 5-6 do 13+, co fizycznie Netflix jest w stanie zrobić, i też dawać żarty które są bardziej nawiązaniami do popkultury a nie żarty które trędują bo w taki sposób skończyliśmy z floss w 4 sezonie oraz z żartem o Among Us w 6 (ngl zaśmiałem się na tym).
Przechodząc dalej mamy Rayllum, co jak w sumie nie wiem czemu ludzie byli zdziwieni że będą razem bo to było tak trochę bardzo oczywiste. Muszę powiedzieć że cały czas mam problem z tym że charakter Rayli polega na tym że jest lub przyjaźni się z Callumem jak w przeciwieństwie do 1-szego acr'u gdzie była tak naprawdę najbardziej wyróżniającą się postacią że wszystkich, i dosłownie nawet przez jej design i character zacząłem oglądać ten serial na pierwszym miejscu.
Co do innych relacji w 6 sezonie to nie za bardzo dla mnie miało sens to żeby Amaya i Janai wzięły ślub dosłownie wtedy kiedy Karim planował inwazję oraz gdy to było też wiadome dla postaci. Trochę logiczne by było przełożyć to ale no. W ogóle jest mały detal który nie zirytował i jest to to ile żon umiera w tym serialu, dosłownie jedyne jakie żyją teraz to Amaya i Janai.
Jednak z plusów bardzo mi się podoba to jak ukazana jest relacja Claudii i Terriego. Ta jedna scena gdzie Terry opiekuje się Claudią? Moja ulubiona w tym całym sezonie. Jednak szkoda że nie widać co Terry ma z tej relacji bo jak na razie jest bardzo jednostronna.
Idąc dalej w relacje tym razem platoniczne fajnie było zobaczyć to że Rayla uważa że jej biologiczni rodzice jak i Runnan i Ethari są dla niej rodzicami. Jednak to czego nie rozumiem to dlaczego nie mogła uratować dwóch osób i później wrócić się po trzecią.
Dodatkowo bardzo zaskakujące było to że Aaravos miał córkę która nauczyła ludzi o magii, to było w sumie dość ciekawe podejście do jego motywacji, chociaż mam nadzieję że będzie tego więcej w 7 sezonie.
W ogóle shout-out dla tych osób które nigdy nie straciły nadzieji o7
#FreeRunnan jest prawdziwe
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tutaj przejdę do redemption arc Viren'a. Pojawią się również spoilery do całego serialu Bad Batch (Star wars, Disney) więc jeżeli ich nie chcesz to polecam zakończyć czytanie tutaj.