POV HAILIE
Kilka dni temu Vince dowiedział się o mojej ciąży z Adrienem Santanem. Można było zauważyć że Vincent nie tryska radością ,zanim wyszłam z gabinetu dostałam kazanie i o ile się nie myle chyba 20 razy zapytał się czy nie chce usunąć dziecka. Gdy wyszłam z gabinetu u boku Santana zaczepił nas Dylan on też nie tryskał radością a tylko zobaczył mnie u boku Adriena na szczęście obyło się bez wojny, gdzieś z tyłu głowy byłam z niego dumna że nie zaatakował mojego męża. Na dole zastaliśmy bliźniaków grających w ich głupie gry
Hailie? -T
hm?-obruciłam się w strone bliźniaków-Shane zorientował się że u mojego boku stoi Adrien Santan we własnej osobie.
CO ON TU DO CHOLERY ROBI-S
wyobraź sobie że to jest mój mąż i przyjechałam z nim do domu-H
japierdole-powiedział tony ledwo słyszalnym głosem-
Adrienie Santanie ...idź prosze do samochodu i zaczekaj tam na Hailie-W
o hej Will-H
cześć malutka-W
*Adrien całuje Hailie w czubek głowy i idzie do samochodu*
oco wam znowu chodzi-H
może oto że chcemy wiedzieć po co byliście u Vinca?-S
dowiecie się prawdopodobnie za 4 dni...coś jeszcze?-H
*skuliłam się z bólu okolic brzucha*
-malutka wszystko w porządku-W
-mhm musze iść do toalety-H
*Hailie zamyka się w toalecie i wymiotuje*
-Hailie wszytsko okej-zapytał Shane bardzo łagodnym głosem-
-zawołasz prosze Adriena -H
-dobrze-burknął bliźniak-
-WILLLLL ZAWOŁAJ SANTANA-usłyszałam Shane'a krzyczącego na całą rezydencje-
*Adrien idzie szybkim krokiem do łazienki*
Hailie?-A
otw..órz..od two..jej str..ony i ni..e wp..uszcz.aj..braci-H
POV ADRIEN
*otworzyłem drzwi i zobaczyłem wymiotującą.... Hailie Monet*
-wszytko dobrze-zapytałem z przejęciem-
-Hailie jestem tu pamiętaj
-zamkniesz drzwi-H
*zakluczyłem drzwi i przytuliłem Hailie*
-wracamy do domu?-powiedziałem ledwo słyszącym tonem
-tak proszee-powiedziała załamana Hailie
*wyszliśmy z łazienki i udaliśmy się na dół*
-wszystko okej Hailie-W
-tak jasne ale my już będziemy się zbierać pa -H
-Hailie stój-powiedział wyjątkowo lodowatym tonem Shane-
*zatrzymała się*
-Tak Shane -H
-napewno nic ci nie jest-powiedział zmartwiony Shane-
-dobrze.....w takim razie wam powiem..
*przytuliłem Hailie*
-J-J...jestem w ciąży
-wszyscy patrzyli na nas jak na kosmitów-
pierwszy odezwał sie Tony
-Z KIM-T
-Ty tak serio tony?
-CZY JA WYGLĄDAM JAKBY TO BYŁ ŻART
-otóż z Adrienem Santanem drogi bracie-H
-nie....nie...nie-powtarzał Shane-
-no to paa-H
-NIGDZIE NIE JEDZIESZ DZIEWCZYNKO-krzyknął Dylan-
czy Dylan Monet to usłyszał bo jeśli tak to powodzenia Hailie
-oo....Dylan-H
-Hailie czy ty sobie ze mnie żarty stroisz
-nie dylan nie robię sobie z ciebie żartów-powiedziała wciąż spokojnym głosem Hailie-
-jestem w ciąży z Adrienem Santanem-H
-co on... co on ci zrobił Hailie-D
-mi??? NIC-H
-tak jak mówiłam jedziemy do domu pa!
*położyłem moją ręke na plecach Hailie i ruszyliśmy w stronę auta*
POV HAILIE
-załatwione
-na całe szczęście jeszcze żyje po kazenie Dylanka dostane za 4 dni...
AUTOR
HEJ OGÓLNIE ROZDZIAŁY BĘDĄ MIAŁY OKOŁO 400 SŁÓW
BĘDĄ POJAWIAĆ SIĘ JAK NARAZIE W WAKACJE CODZIENNIE PO WAKACJACH PEWNIE 2 3 RAZY W
TYGODNIU WRAZIE BŁĘDÓW PISZCIE W KOM :)))
CZYTASZ
rodzina monet
Teen Fictionkontynuacja diamentu!!!!!!!!!!!!!!!Hailie jest w ciąży z Santanem!!!!!!!!!!polecam całym sercem