Wtorek - po GP Austrii / przed GP Wielkiej Brytanii
Aria
- Cześć mamo. - powiedziałam, wchodząc do domu. Mama przytuliła się do mnie.
- Cześć córeczko. Opowiadaj co w wielkim świecie słychać.
- A gdzie tata ? - zapytałam.
- U siebie w gabinecie. Idź do niego.
Weszłam po drewnianych schodach na drugie piętro. Skierowałam się do masywnych drzwi , chwyciłam za klamkę i otworzyłam drzwi. Widok jaki tam zastałam , totalnie mnie rozczulił. Tata drzemał w wielkim skórzanym fotelu , a na jego kolanach spał nasz kot , Ares. Zamknęłam za sobą drzwi i zeszłam do mamy.
- Tata śpi z Aresem na kolanach.
Mama się zaśmiała.
- No dobra. Tutaj masz obiad.
Wzięłam talerz wypełniony zupą pomidorową. Usiadłam przy stole , momentami opowiadając o świecie F1.
- A teraz gdzie masz wyścig ?
- No tutaj , w Anglii. Silverstone.
- To zostajesz do niedzieli , tak ?
- Tak.
Na tor miałam dwadzieścia minut jazdy samochodem , dlatego też zgłosiłam Fredowi , aby nie rezerwował mi pokoju w hotelu. Odstawiłam talerz do zmywarki , gdy zadzwonił mój telefon. Wyciągnęłam go z kieszeni , widząc , że dzwoni Lando. Kiwnęłam mamie i wyszłam na dwór.
- Czego dusza pragnie , panie Norris ? - zapytałam ciekawa , kiedy zamykałam drzwi.
- Dotarłaś do domu ?
- Mhm.
- Widzę nierozmowna jesteś. - ni to zapytał , ni to stwierdził.
- Mhm. - powtórzyłam , on się zaśmiał.
- Dobra , to ja może zadzwonię jutro , hmm? - zapytał.
- Mhm. - powiedziałam i parsknęłam cicho pod nosem.
- Pa.
- Mhm.
Powiedziałam i się rozłączyłam , słysząc jego śmiech. Weszłam do domu. Zauważyłam , że tata już nie śpi.
- Cześć tato. - powiedziałam i usiadłam na kanapie. Spojrzał w moją stronę , mrużąc oczy.
Oho!
Spojrzałam na niego , również mrużąc oczy.
- Czy ty rozmawiałaś z Lando Norrisem ? - zapytał.
Ha! Ciekawa jestem , jaka była by jego reakcja , gdyby się dowiedział , że z nim spałam. I uprawiałam namiętny seks.
- Tak. Nie rozumiem twojego pytania. - powiedziałam.
- Tak pytam. Po prostu. W końcu jestem jego fanem. - powiedział i zajął się zupą. Pokręciłam głową i poszłam na piętro do swojego pokoju , aby wypakować ubrania z walizki. Brudne ubrania włożyłam do pralki i ją włączyłam. Wyszłam z pralni i weszłam do pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi , chwyciłam Iron Flame i położyłam się na łóżku. Nie minęło dziesięć minut a ja już spałam.
*******
Obudziłam się pod wieczór. Wyciągnęłam rękę po telefon , który leżał na szafce nocnej. Włączyłam ekran. Liczby wskazywały północ. Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi na balkon. Otworzyłam je i dostałam w twarz zimnym powietrzem. Wzięłam koc , telefon i książkę. Usiadłam na małej sofie , przykryłam się kocem , włączyłam lampkę i uruchomiłam telefon. Dostałam kilka powiadomień. Przejrzałam Instagrama i odpisałam Lando na reelsa , którego mi wysłał. Myślałam , że odpisze mi jutro rano , ale jednak odpisał mi teraz.
🤣*Cudowna konwersacja naszej cudownej dwójki *😍
@Landonorris : Czemu nie śpisz ?
@AriaphotoF1Zane : Bo dopiero co się obudziłam. Poszłam spać po 16.
@Landonorris : Mhm. A teraz jesteś bardziej rozmowna ?
@AriaphotoF1Zane : Nie wiem. Możesz spróbować.
Po chwili w mojej dłoni zaczął wibrować telefon.
- Dobry wieczór , pani Zane. - powiedział Lando zachrypniętym głosem.
- Dobry wieczór , panie Norris. Czemu nie śpisz ? - zapytałam.
- Bo myślę.
- O czym ?
- Nie o czym. O kim.
- Więc o kim ?
- O tobie. Wiesz już jaka jest twoja decyzja ?
Podejrzewam , że pije do naszej rozmowy po naszym zbliżeniu.
- Nie wiem. Lando nie wiem. - powiedziałam.
Westchnął. Nic nie odpowiedział. Z każdą minutą bałam się co odpowie , dlatego dodałam.
- Obiecuję , że do GP Holandii dam ci odpowiedź.
- Obiecujesz ?
- Obiecuję.
Nastała cisza. Nic nie mówiliśmy. Po kilku minutach , Lando się odezwał.
- Kiedy będziesz na torze ?
Na torze muszę być od piątku.
- Od piątku.
- Co powiesz na randkę w czwartek ? - zapytał , a mi stanęła gula w gardle.
- Okej. Możemy się spotkać na randkę. - powiedziałam i przeniosłam się do pokoju , na łóżko. Położyłam się na nim , przykrywając kołdrą.
- Opowiedz mi jakąś ciekawą historię. - powiedziałam , a on zaczął opowiadać historię jak złamał nogę wspinając się na drzewo. Jego głos działał na mnie jak kołysanka , dlatego chwilę przed zaśnięciem , usłyszałam tylko miękkie : ,, Dobranoc ".
Ahoj!
It's Friday again !
To wcale nie tak , że słucham tej piosenki , pisząc ten rozdział.
Do zobaczenia w kolejnym rozdziale , na cudownej randce.
Adios!
P.S - It's race week!!!!!!!!!
CZYTASZ
"Velocity of Desire"
Fiksi PenggemarW błyskotliwym świecie Formuły 1, gdzie prędkość i pasja łączą się w jedno, a adrenalina jest na porządku dziennym, życie młodej fotografki, Aria Zane, zmienia się w sposób, którego nigdy się nie spodziewała. Aria, utalentowana i ambitna, zdobywa pr...