Oceniamy shipy z Inazumy Eleven/GO/Chrono Stone/Galaxy/Ares/Orion. Na początku same wybierzemy shipy do oceny, ale możecie też zgłaszać jakieś od siebie w komentarzach!
Konto prowadzą dwie osoby, więc każda ocena będzie zawierała opinie zarówno Morg...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Postaci: Kirino Ranmaru × Jeanne d'Arc (eng. Gabriel Garcia × Jeanne d'Arc)
Seria: GO
☆☆☆
Morgan: Kolejny ship na którego temat się wypowiemy, a za razem kolejny ship z Kirino w roli głównej.
Audrey: Żałujcie, że nie widzicie, jak głęboko właśnie westchnęłam...
Morgan: Ja nawet nie wiem co powiedzieć. Shipowanie kogoś z postacią historyczną sprzed sześciuset lat, poważnie?
Audrey: Nawet nie w tym tkwi problem, bo wiemy, jest wiele dobrych historii miłosnych z tematyką podróży w czasie. Ale czternastolatek i dziewczyna określana już na tym etapie jako dorosła? Nie, nie, i jeszcze raz nie.
Morgan: Mogłybyśmy na ten temat napisać całą rozprawkę, ale to chyba nie miejsce na to. W każdym razie, domyślam się z czego może wynikać istnienie tego shipu, co zaraz wyjaśnimy.
Audrey: Już się robi. Kiedy pierwszy raz podeszłam do oglądania GO w dubbingu, miałam niezły dysonans. Wydźwięk wielu scen zupełnie nie zgadzał się z tym, jak zapamiętałam je z wielu, wielu wersji napisów, i odniosłam dziwne wrażenie, że z jakiegoś powodu tłumaczom zamarzył się podtekst romantyczny. Ta... Powiem tyle, dobrze, że na podtekście się skończyło, i nie brnęli w to bardziej.
Morgan: Boję się co będzie, jak dubbing dotrze do AreOri... ale nie o tym dzisiaj! Wracając, jako osoba, która oglądała GO: Chrono Stone w wersji z napisami, nie mam bladego pojęcia co strzeliło tłumaczom do łba. Cały przekaz tych odcinków, z decyzją by użyć Mixi Max Jeanne właśnie na Kirino włącznie, polegał na tym, że postaci te są do siebie w pewien sposób podobne mentalnością.
Audrey: Kirino i Jeanne, mimo tego, że pochodzą z zupełnie różnych światów, i z pozoru nie mogli by się bardziej od siebie różnic, zdołali zrozumieć się jak nikt inny, i w ciągu tych kilku krótkich dni zostać dobrymi przyjaciółmi. Taki właśnie jest przekaz odcinka. I naprawdę, nie miałabym aż takiego problemu z tą parą, gdyby nie to, że Jeanne to postać historyczna, i to na dodatek sporo od Kirino starsza. Przez to wydźwięk dubbingu jest, moim zdaniem, niesmaczny.
Morgan: Moim skromnym zdaniem przedstawianie Kirino i Jeanne w romantycznym świetle jest trochę nie na miejscu. Nie wiem, może to ja jako humanistka wyolbrzymiam sprawę i postrzegam to jako lekki brak szacunku do historycznej postaci jaką była Jeanne. W każdym razie: jestem na nie.
Audrey: Moja humanistyczno-feministyczna dusza też jest na nie. Plus, proszę was, czy naprawdę nie możemy znormalizować czegoś takiego jak przyjaźń? Nie tylko damsko-męska, chociaż to jej istnienie najczęściej jest przez ludzi negowane. Nie rozumiem takiego nastawienia. I jeszcze zanim skończę: proszę, po przytłoczeniu tych argumentów nie zarzucajcie mi, że jestem przeciwna bo "psuje mi to ship". Wszyscy wiemy, że to nie przez to.
Morgan: Dokładnie. Z mojej strony powiedziane zostało już wszystko, wyczerpałyśmy wątek, czy jeszcze chcesz coś dodać?
Audrey: Mam wrażenie, że wszystko, co chciałyśmy przekazać, przekazałyśmy.
☆☆☆
Podsumowanie:
Ocena: –Morgan: 1/10 –Audrey: 1/10
Status: –Fanon
Popularność: –mała
Pieczątka:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.