Zanim rozdział się zacznie chcę napomknąć że wiem że Raphinha jest z Brazyli poprostu na potrzeby książki przyleciał na finał do Berlinu wspierać swoich kolegów z klubu
Finał euro
Przerwa po pierwszej połowie meczu Anglii z Hiszpanią
Szłam korytarzem do szatni reprezentacji Hiszpanii.Pedri dzwonił do mnie że z Laminem jest źle ponieważ bardzo się stresuje.W drodze do sztani wpadłam na kogoś.
-O hej Nicy szukałem cię bo w ogóle nie mogłem cię złapać przed meczem-zaczął mówić uśmiechnięty Bellingham ale gdy zobaczył moją koszulkę reprezentacji Hiszpanii mina mu zrzedła
-hej co tam?-próbowałam wybrnąć z sytuacji
-nie rozumiem czegoś,przyjeżdżasz tu żeby mnie wspierać jako najlepsza przyjaciółka i aby być za REPREZENTACJĄ ANGLII-te słowa szczególnie wyróżnił-a teraz wyskakujesz mi w koszulce reprezentacji Hiszpanii w dodatku wogóle mnie nie wspierając Nicole halo co się stało czemu nagle mnie tak traktujesz-zaczął znowu podnosić głos
-Jude zrozum że nie wiedziałam że tak daleko zajdzie reprezentacja zwłaszcza z Hiszpanią,gdyby nie graliście dziś z Hiszpanami byłaby za wami lecz przecież wiesz że jestem dziewczyną która urodziła się w Hiszpani i powinnam wspierać kraj z którego tak naprawdę pochodzę
-kraj z którego pochodzisz-prychnął pod nosem-lepiej powiec prawdę że robisz to dla tego swojego ukochanego Hiszpańca i reszty jego kolegów-coraz bardziej podnosił głos zbliżając się do mnie
-nawet jeśli to co? Jude obiecałeś że się zmienisz...
-ale ty nie dajesz mi możliwości zmienienia się Nicole!-krzyknął
Nagle ktoś pojawił się między mną a Jude zasłaniając mnie przed nim
Raphinha
-słuchaj kolego,żarty żartami ale na kobiety nie podnosi się głosu tym bardziej że nie masz o co się tu unosić po drugie weź nie krzycz na młodą bo ma ona już wystarczająco stresu na głowie-mówił starszy ode mnie Brazylijczyk-a teraz lepiej idź przygotuj się mentalnie na drugą połowę meczu i nie stresuj mi tu Nico jasne?
Po jego słowach Jude już nic nie powiedział tylko odszedł dając mi jeszcze jedno mordercze spojrzenie.
Kiedy odszedł całe emocje ze mnie opadły a łzy wypełniły moje oczy.
-halo Nico nie płaczemy mi tutaj,musisz nam pomóc z Lamine-powiedział Raphinha po czym mocno mnie przytulił-jesteś za dobra na niego dziewczyno,weź się nim nie przejmuj i chodź spadamy do naszego Lamine
Pokiwałam głową i szybko wytarłam łzy a Brazylijczyk uśmiechnął się i poczochrał moje blond włosy.
-odrazy lepiej a teraz chodźmy już-złapał mnie pod ramię
Gdy doszliśmy do szatni zobaczyłam zestresowanego Lamine.Nigdy jeszcze go takiego nie widziałam.Podeszłam szybko do niego i mocno go przytuliłam.
-co się dzieje mi corazon?-zapytałam
-nie dam rady Nic,boję się
-Lamine dasz radę,uwierz wkońcu w siebie zrób to dla mnie,dla chłopaków,dla twojego kraju a przede wszystkim dla siebie
Powiedziałam po czym mocno go przytuliłam
-zrobię to dla nas mi amor,puchar jest nasz
I tak jak powiedział tak zrobił
Hiszpania 2:1 Anglia
