Cały dzień spędziłam sama czasami rozmawiałam z Natanem. Borys poszedł do jakiegoś kolegi a wieczorem mieliśmy w piątkę z Natanem Marcelem i Elizą na imprezę do Zabora i Emilki z jakiegoś tajemniczego powodu który znał tylko Marcel, byłam ciekawa nie powiem lubiłam Emilię wydaje mi się że był sympatyczna, byliśmy zaproszeni na 17 więc o 15 zaczełam się szykować chciałam ładnie wyglądać bo miały być tam też osoby których nie znałam. Założylam czarną sukienkę była krótka obcasy i złoty naszyjnik w zestawie do kolczyków do torebki wsadziłam kosmetyki jak bym miała poprawić makijaż i popsikalam się moimi ulubionymi perfumami. Zeszłam na dół gdzie był już Borys spojrzał na mnie i gwizdnoł na powitanie zaczełam się śmiać później wyciągnełam z lodówki mleko i czacxełam pić
-będziesz pił alko na imprezie?
-tak, to będzie niezła impra a ty?
-ja jeszcze nwm
Gdy przyszedł Natan i gawron i Eliza wyszliśmy siedziłam z tyłu auta razem z elizą i rozmawiałyśmy
-i jak wczoraj z Marcelem
-dobrze tylko zapomnieliśmy się zabezpieczyć i trochę się martwię
-nie ma czego,
- tobie co z boryskiem, słyszałam gdy przyszłam do Marcela dziś rano
-oh naprawę, na początku za pierwszym razem też zapomneliśmy i za drugim też
-no to uważaj
-wiem...
-wiesz co chce nam przekazać Emila i Wiktor?
-nie
Był ciekawa gdy wyszliśmy z auta Borys pomógł mi wstać z kanapy auta powzliśmy za ręke z tyłu wszystkich
-borys?
Chłopak zpojrzał na mnie chyba wyczuł zmartwienie w moim głosie
-co tam Santi?
-tylko to że ja chyba nie będe pić tak dał bezpieństwa
-bezpieczwństwa?
-my się dwa razy nie zabezpieczyliśmy, co jak jestem w ciąży?
-to ja też nie pije tak dla ciebie
Uśmiechnelłam się do niego i pocałowalam szybko poczym weszliśmy do środka.
Po godzinie zabawy Emilka z zaborem zaczęła mówić wszyscy goście ich słuchali
-a więc...- zaczęli mówić- kupiliśmy mieszkanie dla naszej trójki.
-trójki?-powiedział zdziwiony Natan
-jestem w ciąży- powiedziała szybko Emilka
-omg gratulacje- podbiegłam do niej i mocno przytuliłam za mną zobaczyłam Borysa który stał za mną gdy się od niej odkleiłam podeszłam do Borysa i powiedziałam mu na ucho
-może dziecko nie było by takie złe
-spokojnie Santi
Uśmiechnęłam się do niego.
Po skończonej imprezie pożegnałam się z emilką i poszłam do domu. Gdy jechaliśmy śpiewaliśy piosenki a mój brunet prowadził bo tak jak obiecał wogóle nie pił.
Siedziłam obok niego robiąc za dj polubiłam tę rolę. Gdy dojechliśmy poszłam do swojego pokoju powoli zmyłam makijaż i poszłam się umyć umyłam włosy i je wysuszyłam umyłam twarz i wyszłam z łazienki na moim łóżku leżał Borys.
-no hej dziśaj z wami śpie
-wami
- tak jak byś była w ciąży
- xd
-ale nie wiadomo
-jutro pojadę po testy
Uśmiechnełam się i siadłam obok Borysa jeszcze przewijając toik toki. Borys włączył jakąś stronę internetową i oglądał mieszkania.
Spojrzałam na jego telefon i zapytałam
-przeprowadzasz się
-chce napewno kiedyś
-może razem się przeprowadzimy
-nie widzę tego
Uśmiechnoł się a ja go pocałowałam namiętnie gdy on położył ręke na moich plecach i tali
-dobra Santi bo pamiętasz ciąża
Uśmiechnełam się do niego i powiedziałam
-nie mogę cię już pocałować nawet?
CZYTASZ
Borys x Santia
Teen FictionBorys i santia są razem ale dalej można pisać o nich historię. mam nadzieję że ta was zadziekawi. Zapraszam do czytania💗