Rozdział 10

1 0 0
                                    

Karia poszła do lochów dać siostrze jedzenie. Była wyluzowana i spokojna. Spojrzała się na własną siostrę i spojrzała się wrogo.
-Jesteś z siebie zadowolona?- Spytała się.
-Nie!- Krzykła liderka piratów.- Udław się tym żarciem!
Karia oddechła i spojrzała się na siostrę i wstała.
-Nie jest zatrute.- Powiedziała.- Tu zostaniesz dla ciebie i królestwa dobra.
-Zamykanie mnie!?- Krzykła do Karii.- Dla mnie dobre!?
-Czy twoim zadaniem.- Zaczęła liderka rycerzy królestwa księżyca.- Zatruwanie mnie i więzienie jest dobrym sposobem. A wogulę co ja takiego zrobiłam, że mnie nienawidzisz.- Poszła z Lochów.
-Żyjesz!- Krzykła ciemny pazur, a Karia tego nie słyszała.
-O cześć Iskier.- Powiedziała.
-Hej kotku, gdzie mam pilnować?- Spytał.
-Lochów wiem, że jest jedną osoba ale jednak każdej chwili mogą przyjść odbić ją.- Powiedziała. Iskier kiwną i poszedł do lochów.- Ja idę coś sprawdzić.
Poszła do koni sprawdzić czy dostały jeść. Kiedy była poczuła coś dziwnego, ale się nie przyjęła tym. Zauważyła że zabrakło im jedzenia i dała im trochę jabłek, jednego pogłaskała. Nagle ktoś na jej głowę dał worek ale zareagowała i kopnęła w tyłu, a potem zdjęła worek z głowy. Była skoncentrowana ale też biegła do królewny, że jest intruz w zamku ale nagle ją coś złapało.
-Puszczaj mnie!- Warkła.- Kim ty jesteś?
-Jestem piratem.- Powiedział i ściskał Karię asz do wyjścia.- Ar teraz nie uciekniesz mi.- Rzucił ją na ziemię i usiadł na jej plecach następnie zawiązał ręce.- Pójdziesz ze mną albo śmierć. Nie możesz się obronić przez ręce a też nie możesz uciec przez to że siedzę na tobie.
-Pójdę z tobą.- Powiedziała bez wyboru z ucieczką i walką.
-Ar idealnie jak chcieliśmy.- Powiedział podniósł Karię i popchną w stronę statku.
Kiedy byli w statku piraci jej odwiązali ręce, ona chciała uciec ale 1 z piratów ją złapał.
-Nie ma mowy rycerzyku na ucieczkę.- Powiedział 1 z piratów.
-To po co wam ja jestem?- Spytała.
-Okup za twoją siostrę.- Powiedział.- Lub za informację gdzie ona od ciebie.
Odpłynęli, Karii zniszczyli materiał na, którym mogła odlecieć.
Dalsza historia już wkrótce

Królestwo słońca Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz