*12

2 1 0
                                    

Jakiś czas temu...

Dni stawały się coraz dłuższe, a słońce coraz cieplejsze. Chris często spotykał Emily na spacerach, czasem w parku, czasem przy kawiarni. Ich rozmowy były krótkie, pełne uśmiechu i wzajemnego szacunku.  Nie było w nich żalu ani pretensji, tylko spokojna akceptacja tego, co było.

Pewnego dnia, podczas jednego z takich spotkań, Emily powiedziała: "Chris, muszę ci coś powiedzieć.  Wiem, że przeszłość nas raniła, ale ja... ja naprawdę chcę ci pomóc.  Chcę, żebyś wiedział, że nie jesteś sam w tej walce."

Chris spojrzał na nią z zaskoczeniem. "Co masz na myśli?"

"Chcę, żebyś wiedział, że jestem tu dla ciebie, jeśli będziesz tego potrzebował.  Chcę, żebyś wiedział, że możesz mi zaufać."

Chrisowi łzy napłynęły do oczu.  "Emily, nie wiem, co powiedzieć.  To... to znaczy dla mnie bardzo wiele."

"Wiem, Chris.  Wiem, że to trudne, ale ja wierzę w ciebie.  Wierzę, że możesz zmienić swoje życie."

Wtedy Chris poczuł, że jego serce staje się lżejsze.  Odczuwał wdzięczność za to, że Emily mu zaufała, za to, że dała mu szansę na odkupienie.  Wiedział, że droga do przodu będzie długa i wyboista, ale teraz miał przy sobie kogoś, kto w niego wierzył.  I to dawało mu siłę, by walczyć dalej.

Chris zaczął regularnie spotykać się z Emily. Razem chodzili na spacery, rozmawiali o książkach, o swoich marzeniach, o tym, jak bardzo się zmienili. Emily z cierpliwością słuchała jego opowieści o przeszłości, o błędach, które popełnił.  Nie oceniała go, nie próbowała go zmienić.  Po prostu była tam, gotowa go wesprzeć.

Chris zaczął odczuwać spokój, którego nie znał od lat.  Z Emily czuł się bezpieczny, zrozumiany.  Po raz pierwszy od dawna zaczął wierzyć, że może być szczęśliwy.

Pewnego wieczoru, podczas spaceru nad rzeką, Emily powiedziała: "Chris, wiem, że minęło dużo czasu, ale... chciałabym spróbować jeszcze raz.  Nie mówię o tym, co było, ale o tym, co może być."

Chris znieruchomiał.  "Emily, czy na pewno?"

"Tak, Chris.  Jestem gotowa dać ci drugą szansę.  Ale tylko jeśli ty też jesteś gotowy."

Chris spojrzał na Emily, na jej ciepłe, pełne nadziei oczy.  W jego sercu zrodziła się nowa nadzieja, nadzieja na przyszłość, na miłość, na szczęście.  "Jestem gotowy, Emily.  Jestem gotowy na wszystko."

Wtedy Chris i Emily pocałowali się.  To był pocałunek pełen nadziei, pocałunek, który mówił o nowym początku, o miłości, która przetrwała próbę czasu.

Ty będziesz następny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz