Po kilku godzinach wróciłam z Patrykiem do domu. Mamy znowu nie było bo była na tydzień u swojej siostry znowu?
Podeszłam do kuchenki i zaczęłam robić obiad.
10 minut później.
PATRYK! ZROBIŁAM CARBONARE! - krzyknęłam do chłopaka z dołu.
JUŻ!!! - zbiegł po schodach.
Mhmmm wygląda przepysznie - powiedział.
A smakuje jeszcze lepiej - uśmiechnęłam się.
Chłopak usiadł koło mnie przy stole po czym zaczęliśmy jeść.
Bardzo dobra to ja idę jak coś to zapraszam Bartka kubickiego do domu - poinformował.
Jak! Z tym dziwakiem?! - krzyknęłam.
Czemu od razu dziwakiem? Zaprzyjaźniliśmy się i mamy fajny kontakt - poszedł na górę.
Nie przeżyje tego... - szepnęłam do siebie.
Skip time 20:00
Brałam prysznic gdy nagle ktoś zadzwonił do naszego domu. Patryk był na zakupach a mama u...siostry.
JUŻ OTWIERAM! - ubrałam koszulę nocny z mokrymi jeszcze włosami zeszłam na dół.
Kto tam? - spytalam.
Bartek - mina mi zrzedła na imię osoby przed drzwiami.
Niechętnie otworzyłam drzwi.
Mieszka tu patryk? - spytał.
Tak - prychnęłam.
A ty co tu robisz? - zrobił zaciekawione spojrzenie.
Yyy mieszkam? Jestem siostrą Patryka - oznajmiłam.
O kurwa - szepnął.
Wejdź jak chcesz - odeszłam do kuchni zrobić kolacje.
Fajny macie ten dom... - szepnął.
Dzięki - wyciągnęłam jajka z lodówki.
Gdzie patryk? - powiedział siadając na kanapie.
W sklepie powinien za pół godziny przyjść - powiedziałam.
Aaa okej - uśmiechnął się.
Fajna koszulka...2115 widać że Fanka - zaśmiał się.
Czemu jesteś dla mnie taki miły co? - spytałam.
Japierdole ale mnie wkurzasz - podszedł.
Wiem ty też - szepnęłam.
To czemu mnie uderzyłaś? - zadał pytanie.
Japierdole ile mam Ci mówić że zasłużyłeś - powiedziałam.
A co niby zrobiłem? - Spytał.
Jesteś nikim - powiedziałam głośno.
Nie jestem - powiedział.
Jesteś NIKIM ROZUMIESZ? - krzyknęłam.
NIE JESTEM! - krzyknął.
Tak się właśnie czułam - spojrzałam chłopakowi w jego brązowe tęczówki.
MHM TAK NAPEWNO - wyszłam.
Po kilku minutach usłyszałam pukanie do Drzwi.
Co chcesz? - spytałam.
To ja patryk - oznajmil.
Aaa okej to czego chcesz - uśmiechnęłam się.
Czy Bartek może tu na chwilę przyjść? - Spytał.