🖤6🖤

74 6 7
                                    

Spałem spokojnie dopóki nie poczułem ręki na moich plecach.

Mruknąłem przeciągle na widok Faustyny.

Hania czytała swoją książkę przy zaświeconej lampce nie zwracając na nas większej uwagi.

Gdy próbowałem się obrócić dziewczyna wtuliła się w mnie przez sen mrucząc cicho.

Ej Faustyna EJ - szepnąłem jej do ucha.

Faustyna nic nie usłyszała co jeszcze bardziej zagrało mi na nerwach.

Fausti - znów szepnąłem ale nic to nie dało. Wreście się poddałem i przytuliłem delikatnie dziewczynę z niechęcią.


Odpłynąłem w sekundę.

Ranek

Obudziłem się w dobrym humorze.

Faustynka... - szepnąłem.

Faustynka? - dziewczyna stała przed mną delikatnie się uśmiechając.

Znaczy Faustyna - wstałem.

No i to mi się podoba żadnej Faustynki - odeszła.

Ubrał się tak

Tylko włosy miał zielone

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Tylko włosy miał zielone.

Zeszłem na dół zastając Hanię.


Ooo co tam siora robisz? - Spytałem.

Nie wiem bo  wychodzę. mamy sobotę i mam wolny weekend więc zostajesz sam z Fausti - wstała od stołu I ubrała się w skurzaną kurtkę z futrem po czym wyszła.

Po kilku minutach drzwi od lazienki się otworzyły a w nich stanęła Faustyna

Ubrała się tak:

Q

Siema - usiadła na kanapie razem z mną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Siema - usiadła na kanapie razem z mną.

Cześć - uśmiechnąłem się.

Co robisz? - Spytała.

Nie wiem możemy zrobić coś do jedzenia ale nie musisz ją mogę - powiedziałem.

Nie...ja jadłam - szepnęła.


Aaa okej - zrobiłem śniadanie po czym weszłem do salonu gdzie zastałem Faustynę przeglądającą  social media.

Co tam se patrzysz? - zaśmiałem się cicho.

Twój profil, ostatnio zobaczyłam twoje zdjęcie i z ciekawości w niego weszłam - uśmiechnęła się.

Okej.

F: A ty co będziesz robić?

B: Nie wiem nudzi mi się strasznie.

F: rel

B: Ej dobra muszę to w końcu powiedzieć ale...Czy możemy być  przyjaciółmi? - spytałem.

No...okej - odwróciła głowę.

Wiem przepraszam za tamte rzeczy i w ogóle naprawdę żałuję i wcale nie jesteś taka dziwna - uśmiechnąłem się szeroko.

Dobrze to...przyjaciele - podała mi rękę ja ją bez słowa zignorowałem i oplotłem sylwetkę dziewczyny w pełnym przyjaźni uścisku który bez zastanowienia odwazjajemniła.





313 słów (dziś taki na szybko więc proszę się nie pruć zozolki💖)

Nienawidzisz Mnie Ale Kochasz💖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz