Hejka misie!
Witam was serdecznie w nowym rozdziale.
Czy czeka was w nim dużo wrażeń? To na pewno, lecz czy będą one pozytywne to już zależy kiedy.
Jeśli mogę tak to nazwać będzie w nim dosyć spory przeskok jeśli chodzi o relacje naszych bohaterów, ale czy będzie on w przód czy w tył tego dowiecie się dopiero po przeczytaniu.
Bez zbędnego przedłużania życzę wam miłej lektury!
————————————————————————
Rosalie
Rozchyliłam powoli powieki, mrużąc je na rażące mnie po oczach światło. Moją głowę zaatakował przeszywający ból, a przez całe ciało przeszły niekontrolowane dreszcze.
Rozejrzałam się zdenerwowana wokół, przerażona drętwiejącymi mi mięśniami oraz ciężkim, urywanym oddechem nad którym nie mogłam zapanować.
Sypialnia.
Leżałam na łóżku. Łóżku, które doskonale pamiętałam i pomieszczeniu, jakie próbowałam usunąć ze swoich myśli przez ostatnie lata.
Spróbowałam się podnieść, lecz odrazu odpuściłam, nie będąc nawet w stanie ułożyć się do pozycji siedzącej.
Przerażona poszukiwałam pod ręką czegokolwiek, co mogłabym chwycić i użyć do jakiejkolwiek obrony, natomiast nawet uniesienie dłoni sprawiło, że nagle zaczęła ona drżeć, niezdolna do najmniejszego pożytku.
Zerknęłam z rozchylonymi ustami na drzwi, które powoli się uchyliły, stale pracując nad dostarczeniem do swoich płuc wystarczającej ilości tlenu.
- Jak się czujesz, kochanie? - zapytał mężczyzna, wolnym krokiem podchodząc do mnie, kolejno siadając na brzegu materaca, aby delikatnie odgarnąć mi włosy ze spoconego czoła. - Napij się, za chwilkę będzie ci lepiej.
Zakrztusiłam się powietrzem, kiedy facet pochylił się nade mną, układając jedną z dłoni na moich plecach, żebym się podniosła, a następnie przeniósł ją na moją talię, trzymając mnie, bym nie upadła z powrotem.
- Nie dotykaj mnie - wykrztusiłam słabo, lecz moje słowa zostały zagłuszone, kiedy podstawił mi pod usta szklankę z płynem, którego łapczywie się napiłam, chcąc ukoić bolesne drapanie w gardle.
- Powoli - powiedział, zakładając mi kosmyk włosów za ucho.
Odsunęłam się lekko, ledwo podtrzymując jakąkolwiek równowagę.
Skrzywiłam się, gdy odstawił kubek, muskając dłonią mój policzek i uśmiechając się lekko.
- Przecież wiesz że nie zrobię ci krzywdy, dlaczego się boisz? - zapytał, przyglądając mi się.
Pokręciłam głową, nie mogąc z siebie nic wykrztusić. Zacisnęłam szczęki, po tym, jak jego druga ręka dotknęła boku na którym miałam siniaka.
Zaparłam się, walcząc ze swoim ostatkiem sił, robiąc wszystko byleby się ode mnie odsunął.
- Chodzi o tego chłopaka? - uniósł zainteresowany brew, przeskakując wzrokiem po mojej twarzy. - Teraz jesteś już jego grzeczną dziewczynką?
CZYTASZ
Evil Revenge 18+
Mystery / ThrillerTeraz wszystko ma się zmienić. Logan wrócił znacznie silniejszy, gorszy, okrutniejszy, a Rosalie przestaje wierzyć w to, że uda jej się go pokonać. Mroczna strona przejawia się w niej znacznie częściej, zmuszając ją do coraz brutalniejszych czynów...