~Jisung~
Obudziłem się niewyspany. Okropnie niewyspany. Skierowałem się do łazienki i pierwsze co ujrzałem to delikatnie powiększone źrenice i wręcz czarne sińce pod oczami. Japierdole. A było wieczorem nie brać. Rozczesałem włosy założyłem opaskę i wykonałem dokładnie tą samą pielęgnację co wczoraj wieczorem. Wróciłem do pokoju. Wyjąłem z szafy szare jeansy z szerokimi nogawkami oraz szarą bluzę z kapturem wkładaną przez głowę. Spakowałem do plecaka potrzebne na jutro książki i długopis zasunąłem plecak i ponownie udałem się do łazienki. Na twarz nałożyłem krem bb, puder, rozświetlacz w kącik, podkreśliłem dolną powiekę, na zgrubienie nałożyłem świecący cień. Użyłem delikatnego tuszu do rzęs i rozczesałem włosy. Ubrałem się w wybrane ubrania zabrałem plecak połknąłem paracetamol zszedłem na dół zabrałem telefon ubrałem buty i wyszedłem z domu. Skierowałem się na przystanek autobusowy wsiadłem do pierwszego pojazdu i wysiadłem pod szkołą. Wszedłem do środka poszedłem szukać sekretariatu. Znalazłem go dość szybko. Wszedłem do środka.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry. Han Jisung?
-Tak.
-Dobrze, mam dla ciebie podręczniki klucz do szafki oraz plan lekcji.
Kobieta pogrzebała chwilę w szufladzie i znalazła jakieś papiery. Podała mi je razem z podręcznikami a do drugiej ręki wsadziła mi klucz.
-Po szkole oprowadzi cię Yongbok.
Wyszła za drzwi i po chwili przyprowadziła blond włosego chłopaka.
-Cześć, jestem Felix-niemal podskoczyłem na jego wysoki głos.
-Hej, jestem Jisung-powiedziałem cichym głosem.
-Masz szafkę na pierwszym korytarzu, chodź zaprowadzę cię.
Chłopak pociągnął mnie za rękę na co ja cicho pisnąłem. Ścisnąłem podręczniki i kilka karetek mocniej aby nic mi nie wypadło. Doszliśmy a ja spojrzałem na rząd szafek. Otworzyłem tą która miała numerek odpowiadający temu na kluczykowi. Odłożyłem niepotrzebne książki patrząc na plan oraz wszystkie papiery oprócz planu.
-Chodzimy do tej samej klasy. Teraz mamy biologie.
-Okej.
Udaliśmy się pod klasę.
-To jest Jeongin i Changbin, moi przyjaciele. Znam jeszcze Hyunjina, Bang chana, Seungmina i Minho, ale oni są rok starsi.
-Okej...um... cześć.
-Hej-powiedzieli w tym samym czasie.
-Mam nadzieję że się polubicie-powiedział Lix.
Zadzwonił dzwonek. Weszliśmy do sali. Stanąłem przy biurku Nauczycielki.
-Dzień dobry klaso. Mamy nowego ucznia. Przedstaw się.
-J~jestem Han Jisung. Przyjechałem z Seulu-ucichłem.
-Dobrze. Ja nazywam się Yang Sakura.
Skierowałem się do ławki. Usiadłem z Felixem.
-Nie słuchaj jej. Nazywa się pluskwa.
Zachichotałem. Nauczycielkę miałem w dupie i w ogóle jej nie słuchałem. Nagle Felix podniósł dość szybko rękę a ja odskoczyłem odruchowo. Po sekundzie zrozumiałem że zgłaszał się na dodatkową ocenę.
-Ktoś jeszcze? Czy w tej klasie jest tylko Yongbok? Nikt? Dobrze. Masz dwa tygodnie. Zagadnienia podam ci po lekcji.
Pani znowu zaczęła gadać.
CZYTASZ
~Love is forever~ || MINSUNG
Fanfiction"Wpiłem się agresywnie w jego wargi. Za bardzo mnie pociąga. Może i będzie chciał przez to przestać się ze mną przyjaźnić ale smak jego ust mi to wynagrodził. Były słodkie i delikatnie wiśniowe. Czułem słony smak przez zjedzony wcześniej przez nas p...