~Minho~
Podbiegłem do leżącefo już na ziemi Sunga. Podłożyłem dłoń pod jego głowę. Zacząłem bawić aię jego włosami które były zadziwiająco miękkie pomimo częstego farbowanoa i stylizowania na ciepło. Spojrzałem na chłopaków któży żucili piłką. Wstałem i podszedłem do kilku niewiele niższych chłopaków. Stanąłem na przeciwko Haesunga. Deblia króry rzucił go piłką.
-POPIERDOLIŁO CIĘ DO RESZTY?! MOGŁEŚ GO ZABIĆ.
Przyjebałem mu z pięści wprost w morde. Może nie przeklinam często ale jak się wkurwie to jest różnie. Chłopak ledwo utrzymał się na nogach. Złapał się za twarz a przed niego wyszedł wyższy chłopak. Ich... "dowódca" czyli Jaemin.
-Ciebie popierdoliło?!-powiedział.
Jemu też przypiedrdoliłem. Obok mnie stanął Changbin. Przyszedł tylko dlatego że lubi aię prać. Złapał za koszulkę chłopaka z krórym rozmawiałem i się nim zajął. Ja złapałem za koszulkę Haesunga i zacząłem go bić. Zasłużył. Nauczyciela nie było bo gdzieś poszedł przed incydentem. Gdy obaj byli już nieoezytomni spowrotem podszedłem do Jisunga I zaprowadziłem go za ławke.
-Boli mocno?
-Um... chyba n-nie.
-Napewno?-dotknąłem go w bolące miejsce.
-Auć...
-Czyli boli... ty mały...
-Mała to jest twoja pała.
-Chcesz się pezekonać?-zapytałem z pół uśmiechem.
Zarumienił się. Zadzwonił dzwonek. Zostało nam jeszcze dość sporo lekcji więc się wyłączyłem na ich reszte.
~~~~~~~~
Heja
Czuje się dzisiaj okropnie... I tak samo okropnie jest napisany rozdział
Nie sprawdzany ani troche I pisany na telefonje więc wygląda jak gówno
Bajo
CZYTASZ
~Love is forever~ || MINSUNG
Fanfiction"Wpiłem się agresywnie w jego wargi. Za bardzo mnie pociąga. Może i będzie chciał przez to przestać się ze mną przyjaźnić ale smak jego ust mi to wynagrodził. Były słodkie i delikatnie wiśniowe. Czułem słony smak przez zjedzony wcześniej przez nas p...