Prolog

26 2 3
                                    


~Jisung~

(rok temu)

"-Dawajcie go tu.

-Japierdole jaki pedał.

-Ustać nie może.

-Ha ha ha ha. Jaki debil.

Brak powietrza. Głowa w sedesie. Po raz... dziesiąty? Sam już nie wiem.

-Japierdole poryczy się."

"Grubas. Debil. Pedał. Mamy cię dość. Wypierdalaj gdzie pieprz rośnie. Japierdole poryczy się. Beksa. Skurwysyn. Dziwka. Dziwak. Brzydal."

(Dwa lata temu)

"Szepty. Spiski. Podłożyli mi nogę. Wywaliłem się. Dość. Mam dość.

-Beksa.

-Ale ryczy.

-Poryczał się. Ha ha."

(Trzy lata temu)

"-Poproszę acodin w tabletkach. Duże opakowanie.

-Proszę. Siedemnaście, dziewięćdziesiąt dziewięć.

Zapłaciłem i wyszedłem z apteki. Skierowałem się do domu.

Kręci mi się w głowię. Mam halucynacje. Cudowne uczucie. Ból głowy. Ta faza. Plączący się język."

(Rok temu)

Wiadomości

<Han>: masz czas?

<Obsługa>: Zależy ile.

<Han>: trzy godziny?

<Obsługa>: Tam gdzie zawszę.

<Han>: jasne"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I mamy prolog.

Trochę się rozpisałam w postaciach ale to nic

Żegnam i zabieram się do dalszej roboty

~Love is forever~  ||  MINSUNGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz