Długo myślałam czy podzielić się tym snem, i nadal się zastanawiam czy to jest dobry pomysł. No ale cóż, raz się żyje 🍞🍞🍞🍞
Sen ogólnie był bardzo intensywny, jak się obudziłam to bolała mnie bardzo głowa. Plus dostałam traumy. W cholerę wielkiej traumy ;-;
Sen ogólnie zaczął się niewinnie, byłam sobie na jakimś roller costerze w Rosji, i było zajebiście, pamiętam że mnie wyjebało na takiej jednej karuzeli.I ta ja w śnie, stwierdzam że fajnie by było spędzić tu czas z znajomymi. Więc zadzwoniłam po nich, a oni minutę po wykonaniu telefonu tepli się do mnie, do tego parku w Rosji. I się dobrze bawimy i takie tam, takiego jednego typka zabiła ta karuzela zjadając go, i nagle patrzymy na zegarek. Okazało się że była pierwsza w nocy, a my jesteśmy w Rosji.
A więc mój znajomy zaproponował nam nocleg u siebie, bo jakimś dziwnym trafem jego rodzice mieszkali w Rosji. Więc tam idziemy, ale jak się okazało jego rodzice byli mordercami więc musieliśmy spać w jego piwnicy. Jak się okazało w jego piwnicy były kozy, więc spaliśmy z kozami. Następnego dnia jedliśmy cały dzień jakąś zupę i znowu poszliśmy spać do piwnicy z kozami. Kolejnego dnia uciekliśmy z tej piwnicy i zaczęliśmy uciekać z Rosji do Polski.
Nagle tepnęłam się do mojego domu z tą kozą z piwnicy. A później przyszedł mój tata i zjadł tą kozę na moich oczach. Uciekłam z domu i poszłam do mojej przyjaciółki. A ona randomowo zaczęła mnie całować a ja ją jebłam patelnią ;-;
Później wyskoczyłam przez okno i zaczęłam latać. I nagle magicznym trafem znalazłam się znowu w tym parku w Rosji.
I się obudziłam.Ten sen i tak był w duuuuuuuuuuuuużym skrócie bo reszta była dla mnie zbyt prywatna i zbyt dziwna by i tym ot tak sobie opowiedzieć. Dzięki że zostałeś do końca 😉
🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞🍞
CZYTASZ
Moje życie jako książka (czyli jeden wielki pierdolnik)
LosoweAutorce się nudzi w życiu i nie ma co robić 😃👍