Ogólnie to sen był w miarę, ale to co odczuwam po śnie to mnie kurwa przeraża.
Ogólnie to sen polegał na tym że byłam z moją klasą nad morzem, kąpaliśmy się tam, budowaliśmy zamki z piasku więc w miarę spoko sen. Lecz się kurwa nagle nas przeniosło do takicg straganów, no to nadal było okej
Weszłam sobie do jakiegoś sklepu z moją koleżanką i tam sobie przeglądałyśmy różne rzeczy. Sklep był zrobiony w stylu jakiegoś starego domu, ale chuj z tym. Po chwili wbiegła tam policja i zaczęła na grozić pistoletami.
Ale po chwili zaczęli kurwa strzelać w sufit, więc my uciekamy z tego sklepu i Bajlando.
Potem dołączyliśmy do naszej klasy i zaczęliśmy wszyscy razem spacerować po jakiejś uliczce i zrobił się wieczór.
I wtedy zaczęło się najgorsze.
Zaczęły mnie boleć uszy. I to tak kurwa w naprawdę dziwny sposób, słyszałam jakieś wybuchy, bulgotanie, jak by ktoś wylewał wodę ale w głośności raz sto milionów.
A więc zostawiłam klasę i pobiegłam do łazienki. Ta łazienka była biała a nad umywalką wielkie lustro. Więc dopadłam do tej umywalki i wtedy z moich uszu zaczęła wylewać się czarna, lepka maź. Bolało to w chuj, zaczęłam krzyczeć z bólu.
Ale kurwa tej mazi było coraz więcej, i więcej aż się zaczęła wylewać z moich oczu i ust. I kiedy zaczęłam się w tym topić, to wtedy się obudziłam.
Zapytanie pewnie co jest w tym takiego dziwnego, zwykły koszmar. Najgorsze jest to że sen miałam jakoś tydzień temu. I od tego snu mój organizm bardzo dziwne reaguje na moje uszy. A one ciągle mnie dziwnie bolą, jak by coś w nich było.
A ja sama zaczęłam mimowolnie odczuwać wstręt do moich uszu, coraz ciężej mi funkcjonować. Ostatnio jak zakładałam kolczyki myślałam że się porzygam.
Do tego prawie cały czas słyszę ciche bulgotanie, tak jak we śnie. Gdy jestem czymś zajęta, te uczucia zanikają ale jak jest cicho i nie mam innych bodźców, to wtedy jest kurwa najgorzej. Dlatego ciągle chodzę w słuchawkach, bo mimo że jest mi je ciężko założyć to czuję lekką ulgę gdy słyszę muzykę niż bulgotanie.Jeśli ktokolwiek wie co to kurwa jest to niech mi proszę powie. A może jestem po prostu opętana xddd. Ale naprawdę, to się chyba coraz bardziej nasila..
Pozdrawiam wszystkich serdecznie 🍞🍞🍞
CZYTASZ
Moje życie jako książka (czyli jeden wielki pierdolnik)
AléatoireAutorce się nudzi w życiu i nie ma co robić 😃👍