Minął miesiąc, potem drugi, trzeci i wyglądały one praktycznie tak samo,dopóki nie przyszedł czas smoczych świąt. Smocze święta są podobne doWielkanocy ale oni zamiast zająca mają Smochurca, a z kolei Smochurec jestpodobny do Świętego Mikołaja ale jest smokiem. W tym czasie wszystkie smokimają tydzień wolnego od szkoły i pracy. Spędzają ten czas głównie na ozdabianiudosłownie wszystkiego i wszystkich. W ostatnim dniu szkoły uczniowie rozdawaliinnym ozdoby głównie w postaci mini ruchomych smoczków albo innych smoczych ozdóbwykonanych własnoręcznie. Ja, będąc wróżką, nie obchodziłam tych świąt alemuszę przyznać, że wszystko nagle wyglądało jeszcze bardziej magicznie niż dotej pory, a dla mnie już od pierwszego dnia tutaj wyglądało jakoś takczarodziejsko.
CZYTASZ
Szkoła Smoków (pt.1)
Fantasy16 Claire w szkole dla smoków? Niby nierealne a jednak... Bohaterka spotka się z wielma trudnościami, nowymi znajomymi, a nawet... miłością. Zapraszam do przeczytania 1 Części Szkoły Smoków!