15. Prośby i błagania

7 2 3
                                    

S- Więc o co prosisz?
A- Chcę żebyś nigdy nie niszczył ziemi.
D- Akaza...
S- Interesujące, czyżby było ci żal ludzi?
A- To jeden z czynników, spędziliśmy tam sporo czasu są ludzie dobrzy i źli, ale tak samo ziemia jest piękną planetą szkoda ją niszczyć.
S- Stałeś się strasznie sentymentalny Akaza.
A- Ta przygoda była bardzo pouczająca.
S- Niech będzie nie zniszczę jej dla ciebie.
A- Dziękuję.
S- Douma a ty?
D- Ja?
S- Jestem przecież twoim teściem mogę i tobie zrobić przysługę.
D- Chcę zostać demonem.
S- Co?
A- CO?!
D- Na co mi bycie najwyższym aniołem jak nie ma już nieba.
S- Hmm.
A- Zostanie demonem nic ci nie da.
D- Da...

Douma podszedł do Sukuny.

D- Czy to prawda że demony mogą mieć dzieci?
S- Chyba wiem do czego zmierzasz.
A- Douma to zbyt niebezpieczne.
D- Odpowiedz.
S- Tak, jako demon moglibyście mieć dzieci, ale to nie jest takie proste.
D- Dlaczego?
S- Gdybyś był zwykłym aniołem to bez problemu, ale jesteś samym synem Boga.
D- Co z tego? Nie chce nim być.
S- Wiesz jak tworzy się demony?
D- Nie, pewnie się je wrzuca do lawy.
S- Kiedy człowiek umiera jego dusza trafia do nieba albo do piekła zależnie od jego przewinień a tylko ci najgorsi mają prawo zostać demonami.
D- Czyli co mam zrobić bestialstwo i umrzeć?
S- Zakładam że Akazie się to nie spodoba...
A- Pod żadnym pozorem.
S- Dlatego mam inny plan.
D- Jaki?
S- Drugim sposobem na zostanie demonem jest ból.
D- Co?
S- Dusza która cierpiała katusze zostaje z żalu demonem.
A- Chcesz go torturować?!
S- Albo to... Albo śmierć tysięcy ludzi oraz twoja.
D- Zgoda.
A- Douma nie ma mowy.
D- Akaza mogę trochę pocierpieć.
S- Wybiorę te najdelikatniejsze.
A- Nie zgadzam się!!! Musi być inny sposób.
S- A masz jakieś inne sposoby?
A- Ty jakoś stworzyłeś dziecko, więc da się je stworzyć.
S- Nie chcesz znać tego sposobu.
A- Dlaczego?
S- Czy wiesz dlaczego Bóg zesłał potop?
A- Nie wiem nie czytam książek fantasy.
D- Bo grzeszyli.
S- Bzdura, żeby stworzyć życie trzeba poświęcić miliony ludzkich istnień.
A- Więc zabiliście tych ludzi żebyśmy my powstali?
S- Tak a Bóg zgodził się po tysięcznym razie namawiania go.
A- Więc czemu ich nie zatopimy?
D- Bo mamy na ziemi przyjaciół.
A- Niby kogo?
D- A ten kapłan?
A- Jedna osoba oj tam.
D- Ja tylko trochę pocierpię a ci ludzie mogą umrzeć.
A- Tato czy Douma może umrzeć podczas tych tortur?
S- Nie, jego rany za każdym razem będą się regenerować.
A- Nie chcę tego robić.
D- Robię to dla nas.
A- Nie musimy mieć dzieci.
D- Ale chcesz.
A- Cholera Douma...
D- Przestań oboje wiemy że zrobię to co postanowię.
A- Niech to będą najlżejsze tortury.
S- Obiecuję.
D- Ile ich będzie?
S- 10.
A- ILE?!
D- Lepsze to niż wieczne katusze.
S- Wiedz że nie będzie sprawiać mi to radości.
D- Wiem na co się piszę.
A- Nie mogę tego słuchać.
D- Akaza spokojnie.
A- Kurwa mać jak mam być spokojny kiedy ty będziesz tam zabijany.
S- Nikt nie umrze.
D- Ile będzie trwać jedna tortura?
S- Każda 66,6 sekundy.
A- Nie wytrzymam widząc jak cierpisz.
D- Akaza masz się nie wtrącać a jeśli nie dasz rady to nie oglądać.
A- Douma przemyśl to jeszcze.
D- Zaczynajmy.
S- Za mną.
A- No żesz kurwa.

Sukuna zaprowadził chłopców do najniższych pięter piekła.

A- Nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego.
S- Nie chciałem żebyś widział tortury osób które muszą je przechodzić non stop.
D- Od czego zaczynamy?
S- Tędy.

Wszyscy weszli do pomieszczenia z kołowrotkiem w ścianie.

S- Nim zaczniemy...
D- Hmm?
S- Wybacz skarbie to tylko na chwilę.

A- Wiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A- Wiem.
D- O co chodzi?
S- Unieruchomiłem go jeśli przerwie tortury wtedy umrzesz.
D- Dla niego oglądanie tego to też tortura.
S- Też nie jestem z tego powodu zadowolony.
D- Właściwie to demony nie mają płci.
S- Nie mają, inaczej dwóch chłopów nie mogłoby mieć dziecka.
D- Czy to znaczy że aniołowie też...
S- Tak oni też nie mają płci.
D- Może niech Akaza zostanie aniołem.
S- A kto go zamieni w anioła?
D- No tak.
S- Zaczynajmy.

Sukuna przywiązał Doume do kołowrotka.

S- Za chwilę kołowrotek cię zmiażdży.
D- Co za ulga.
S- Musisz wytrzymać połamany 66,6 sekundy, ale będziesz czuł każdy ból.
D- Jestem gotowy.
S- Mam dla ciebie radę.
D- Jaką?
S- Odliczaj co 7 od 1000.
D- Po co?
S- Wtedy nie zwariujesz i będziesz mógł trzeźwo myśleć.
D- O cholera no dobra.
S- Na trzy, 1...2.....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czy Douma wytrzyma?
Co zrobi Akaza?
Jakie będą efekty?

Aby się dowiedzieć czytajcie cześć 16 - „Piekło w imię idei”
Pozdrawiam was ❤️

Dobro i zło Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz