10. Włosy

55 3 5
                                    

– Dobra! Teraz ja!

Wtrącił Tengen, uśmiechając się chytrze i kręcąc pustą butelką po alkoholu. Otwarcie butli wskazało na Tomiokię, który nawet na to nie zareagował, tylko podniósł głowę spoglądając na Uzuiego, czekając co powie.

– Tomioka! Prawda czy wyzwanie?

– Prawda

Każdy z filarów siedział w okręgu, grając w "prawdę czy wyzwanie", na co wpadł Uzui. Każdy z wojowników, po spotkaniu z mistrzem zgodził się na wspólne spędzanie wieczoru. Siostry Kocho dały pomysł żeby poszli do ich rezydencji, ponieważ była najbliżej domu mistrza, co każdy przyjął pozytywnie.

– Czemu masz takie długie włosy? - spytał Tengen.

– Nieważne

Giyuu odpowiedział jak zwykle bez emocji, a z jego głosu nie dało się nic wyczytać. Już lekko wkurzony Shinazugawa spojrzał na niego i postanowił się wtrącić do ich rozmowy.

– Nawet nie umiesz odpowiedzieć dokładniej? Prawda to prawda, więc uzasadnij czemu masz długie włosy jak jakaś kobieta albo-

– Masz do niego problem, Shinazugawa?

Odezwała się Asami, która siedziała między Shinobu a Mitsuri. Podniósła głowę, patrząc w oczy filara wiatru, nawiązując z nim kontakt wzrokowy.

– Ja jestem stwierdzenia że Tomioce pasują długie włosy - dodała.

– Mylisz się, facetom nie pasują długie włosy a kobietą krótkie i-

– Niby czemu? No a mistrz? On ma średnie włosy. Sugerujesz że co to przeszkadza?

Nakamoto lekko się zdenerwowała na jego słowa. Dwójka filarów toczyła walkę na spojrzenia, ich relacja zmieniła się bardzo, odkąd mężczyzna przyszedł do rezydencji motyla żeby z nią pogadać. Asami przestała pisać mu listy, a Shinazugawa nic na to nie powiedział. Żaden z nich nie próbował tego wyjaśnić, ponieważ oboje myśleli że druga osoba nie chcę o tym gadać.

– Twierdzisz że kobietą nie pasują krótkie włosy? - zapytała z niechęcią.

– To chyba oczywiste, nie wyobrażam sobie kobiety w krótkich włosach

– Nie zgadzam się z tobą - do rozmowy wtrącił się filar dźwięku, Uzui. – Widziałem nie raz kobiety w krótkich włosach i pasowały im znacznie bardziej niż-

Shinazugawa go nie słuchał. Ciągle toczył z Asami wojnę na spojrzenia, czując jak złość powoli bierze nad nim górę. Ścisnął pięści i już miał otworzyć usta żeby coś powiedzieć, gdy nagle Asami wstała z podłogi, podchodząc do miejsca gdzie były miecze od wszystkich.

– Asami? Co robisz? - zapytała Kanae, zauważając jak przyjaciółka chwyciła swój miecz, wyjmując go z pochwy.

– Nic takiego, po prostu coś udowadniam - rzekła, po czym włosy które ułożyła w kucyka, chwyciła w dłoń, przyglądając do nich miecz i ścinając większą część.

– ASAMI! - krzyknęła Mitsuri, która od razu podniosła się razem z Kanae i Shinobu.

– COŚ TY ZROBIŁA?! - młodsza z sióstr Kocho zaczęła trząść ciałem Asami, patrząc na nią wściekła. – MIAŁAŚ TAKIE DŁUGIE I ŚLICZNE WŁOSY

– Nie szkodzi Shinobu, to tylko włosy

– Tylko?! Czy ty siebie słyszysz?!

– Twoje włosy były takie piękne! Nie powinnaś słuchać Shinazugawy! - powiedziała Kanroji, patrząc na odcięte włosy przyjaciółki które były na ziemi.

Filar kwiatu~ Sanemi Shinazugawa x OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz