Cherry Moments

Madison - LATO (2023)

Wychodzę z budynku i ledwo stoję na nogach, które są jak z waty. Nie wiem, w jaki sposób zachowałam zimną krew przez całe spotkanie, ale zasługuję na porządnego drinka. Co to właściwie było? Wszechświat właśnie bawi się moim kosztem. Czy w tym wielkim mieście AKURAT ten Charles Winter musiał być właścicielem mieszkania? Wszystko tylko nie to. Nie on. Nieponownie w moim życiu. Długo leczyłam się z tego, co się wydarzyło, żeby idiota pojawił się na nowo. Wyciągam telefon i dzwonię do Matta.

- Matt, nie uwierzysz. Jesteś jakąś pieprzoną wróżką albo wykrakałeś mi wszystko, co najgorsze.

- Czekaj, ale o co chodzi? Bo nie za bardzo rozumiem

- Charles Winter to ten Charlie, o którym Ci opowiadałam i w związku z tym jesteś mi winien porządnego drinka. Jednak zanim tego drinka wypiję, to powiedz Gregowi, że spotkanie przebiegło wspaniale, klient zachwycony i mogę rozpocząć od poniedziałku remont. Teraz jadę na mieszkanie.

- Co? Nie rozumiem. Ten Charlie to ten sam Charlie z Twojej przeszłości? Jedź na mieszkanie. Ja zabieram swoje rzeczy i spotkamy się na miejscu, bo musisz mi wszystko opowiedzieć. Jestem podekscytowany!

- Nie ekscytuj się, bo to Twoja wina! To ty wykrakałeś to wszystko i teraz będziesz musiał mi wynagrodzić ten czas spędzony z nim. Lepiej się przygotuj na srogie czasy!

- Dobra, dobra. Widzimy się w mieszkaniu. Pamiętaj, aby wyrzucić śmieci z kosza. Na razie!

Słyszę, jak się śmieje do słuchawki zanim zakończy połączenie. Zamawiam Ubera i wracam na mieszkanie. Ten dzień jeszcze się nie skończył, a już mam dość. To miał być mój przełomowy projekt, który będzie wizytówką dla klientów. Nie myślałam, że będzie moim utrapieniem i koszmarem. Bez względu na wszystko, dam z siebie sto procent możliwości, aby Charlie był zadowolony i potem znów wrócić do tego, co było przed spotkaniem.