Ludzką psyche można podzielić, wyodrębniając trzy warstwy: świadomość, przedświadomość i nieświadomość. Treści świadome mogą dowolnie stanowić przedmiot uwagi, mogą być też dowolnie z niej usuwane. W przedświadomości gromadzą się treści psychiczne, które nie są momentalnie dostępne świadomości. Znaczna część naszego umysłu nigdy nie jest i nie stanie się świadomą. Także wydarzenia świadome mogą zostać zapomniane, czyli wyparte do nieświadomości, a mimo to pozostają aktywne, wpływając na nasze zachowanie i decyzje.
Na kształtowanie się osobowości, poza czynnikami wrodzonymi i dziedzicznymi, mają wpływ relacje z innymi ludźmi oraz kluczowe doświadczenia – seksualność, miłość, nienawiść, utrata i śmierć. Te doświadczenia oraz fantazje na ich temat tworzą wzorce, które określają relacje wobec siebie i innych w późniejszym życiu.
Niekiedy psychologiczne problemy objawiają się w rozmaity sposób. Są ludzie, których życie ogranicza sztywność zachowania i konieczność wykonywania określonych rytuałów. Są tacy, którzy doznają paniki na otwartej przestrzeni, i tacy, którzy przeżywają ją w zatłoczonych lub zamkniętych pomieszczeniach. Często dotyczy to lęku egzystencjalnego, związanego z niepewnością, co przyniesie przyszłość.
W moim przypadku wszystko jest inne. To przeszłość, co zdefiniowała moje istnienie, jej cienie nie dają mi spokoju. Co uczyniłem, a raczej — czego nie udało mi się uczynić? Moje myśli wędrują, zacierając granice między rzeczywistością a iluzją, wciągając mnie w mrok niepewności.
Pamiętam tamten dzień jak przez palce. Stałem przed drzwiami, za którymi czekało moje przeznaczenie. Zimny dreszcz przebiegł mi po plecach, a serce biło tak, że obawiałem się, że usłyszy je każdy w pobliżu. Wystarczyło jedno słowo, a wszystko mogłoby potoczyć się inaczej. A zarazem jedno słowo, by wszystko było takie, jak przedtem. Właśnie ten moment wraca do mnie w snach, niczym echo w obliczu głuchej nocy. Nie mogę już dłużej uciekać od losu, który jest nieunikniony. Przeszłość, którą tak desperacko próbowałem zapomnieć, teraz staje przede mną z całą swoją mocą.
Odnoszę wrażenie, że to nie ja wybieram własne myśli, lecz one wybierają mnie. Przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie. A najbardziej przerażające jest to, że nie wiem, jak długo jeszcze dam radę je ignorować.
CZYTASZ
DEATH DIARY 🍒
RomansONA prowadzi życie uporządkowane - psychoterapeutka o żelaznych zasadach, elegancka, powściągliwa. Każdy dzień jest przewidywalny, każda sesja terapeutyczna to kolejny krok w drodze do zdrowia jej pacjentów. Wszystko zmienia się, gdy na terapię przy...