Nienazwana część 1

72 2 2
                                    

Dojechałam do Łodzi i wchodzę na halę i siadam na widowni i czekam aż Tomek skończy trening i będziemy mogli chociaż chwilę spędzić czasu ze sobą więc zerkam  na zegarek i cieszę się ,że za 10 minut skończy się trening.....

*****Tomek****

-Co to za dziewczyna siedzi tam na trybunach?-pyta mnie Bartek

-Moja siostra-odpowiadam

-Nie mówiłeś ,że masz siostrę

-Opowiadałem o niej,że studiuję za granicą i często mi pomaga zdalnie rozwiązać pewne problemy

-To co studiowała?

-A co ty taki ciekawski, teraz będzie pracować w Jastrzębiu

-Jako kto?

-Będzie pracować w dziale marketingu oraz będzie naszym rzecznikiem prasowym ale pamiętaj to moja siostra a więc rączki przy sobie-mówię i klepie go po ramieniu i kiedy kończy się trening biegnę na trybuny i trzymam swoją siostrę w ramionach........

*****Dominika*****

-No już wystarczy bo mnie jeszcze udusisz-mówię

-Daj mi się nacieszysz , dobrze że już wróciłaś-mówi Tomek a w jego głosie słychać radość

-Jeszcze ci się znudzę i zacznę działać na nerwy jak razem zamieszkamy a słyszałam od mamy ,że nadal jesteś bałaganiarzem -mówię ze śmiechem

-A ty nadal jesteś perfekcjonistką-mówi

-Dokładnie ,idealny z nas duet

-Ok siostra idę się przebrać i zaraz idziemy coś zjeść

-Sami?-pytam i jestem ciekawa czy nadal czyta mi w myślach

-No a niby z kim-mówi i mi się przygląda

-Daj spokój przecież wiem że jesteś z moją przyjaciółką a ukrywacie to tak jakbym miała was za to znienawidzić albo zabić

-Bo ja tak bym zrobił ,zwłaszcza jakby jeszcze któryś z moich przyjaciół złamał ci serce -mówi a ja na to przewracam oczami

-Wiesz nigdy nie mów nigdy-mówię i zabijam go wzorkiem a on się odwraca i idzie do szatni i o dziwo nie musiałam na niego długo czekać więc poszliśmy na kolację gdzie o dziwo spędziliśmy normalnie czas a potem Tomek odprowadził mnie do hotelu gdzie jutro ma przyjechać Wiktoria i rodzice i kiedy wchodzę do pokoju od razu szykuję się do spania bo wiem że jutro czeka mnie ciężki dzień...............

Czasami trzeba zrezygnować ze swoich marzeńWhere stories live. Discover now