Po zakończeniu semestru, udałam się na przyjacielski wyjazd zoorganizowany przez Olivie, w którym brała udział oczywiście Olivia, Aaliya, Ja ( Czyli Layla ), Xavier, i siostra Olivi, która była dwa lata starsza od nas, czyli miała piętnaście lat. Nazywa się Katy, ma niesamowitą urodę, podobną do Rosjanek, włosy w tym samym kolorze co ja, czyli ciemny blond, szare oczy, oraz idealna cera, wszędzie idealnie gładka, i matowa, miała również bardzo zarysowaną szczękę.
Gdy tylko wyjechaliśmy autokarem, w góry, zasnęłam pośrodku Olivi, i Aaliyi, z tego co słyszałam od Xaviera, chwilę późniejone też zasnęły.
Gdy znaleźliśmy się na miejscu odrazu zauważyłam mnóstwo śniegu.
Z tej ilości śniegu można by willę zbudować, wzięłam swoją walizkę, i ruszyliśmy pieszo pod górę, oczywiście że byście się nie przejmowali, nie wpuścili trzynastolatków do hotelu, tylko zatrzymaliśmy się u babci Olivi.
Która miała ogromny dom wypoczynkowy, zajęłam łóżko na górze, Aaliya próbowała mnie z niego zepchnąć, ale trzymałam się tak mocno, że w końcu zleciałam razem z materacem, ja, Aaliya, i Xavier który nas pilnował żebyśmy sobie nie zrobiły krzywdy. Wybuchnęli śmiechem.
Ja miałam pokój z Aaliyą, i Olivią, natomiast Xavier, i Kate, mieli własne.
Zasnęłam obok Aaliyi, na dywanie. Obódziłam się o trzeciej i miałam straszną ochotę na frytki, zaczęłam szturchać Aaliye.
- Wstawaj! Idziemy na frytki!- Powiedziałam nadal ją szturchając. Aaliya przeciągnęła się.
- Na frytki? Okej, tylko założę coś.- Założyłyśmy jeansy, i bluzki. Na to zarzuciłiśmy bluzy. Wyszłyśmy, w tym Aaliya u mnie na plecach.
- Wio koniku!- Krzyczała, do najbliższego MacDonalda miałyśmy jakieś dziesięć minut pieszo.
- Dobra, chcemy jedne duże frytki.- Powiedziałam do pana z obsługi.
Po kilku minutach dostałyśmy nasze frytki, Aaliya siedziała u mnie na plecach i jadła frytki, co jakiś czas dostawałam po jednej do buzi.
CZYTASZ
Death Rose
Teen FictionLayla przed śmiercią jej taty dostaję róże, która staje się jej największym skarbem. Layla zmienia szkołę, i robi wszystko by miała przyjaciół, jednak niektórzy nabijają się z niej.