- Ew. Nienawidzę Amy- powiedział Luke
- Eurgh ja też. Całe to pyskowanie mnie zmęczyło.- powiedziałam
- Zupełnie to rozwaliłaś - powiedział Beau
- Wiem, kochanie, wiem- powiedziałam z wyższością
Przeszliśmy się ostatni raz po plaży , a potem jedziemy do domu z Cody'm Simpsonem oczywiście.
Przyjechaliśmy do domu Brooksów o 18, gdzie Gina i moja mama nakrywały do stołu.
-Domowej roboty Spagetti Giny podane- wykrzyknęła Gina kładąc miskę na stole
-Twoje ulubione-powiedział Luke
- Tak- mówię z uśmiechem
Wszyscy usiedli przy stole
- Louise?- pyta moja mama
-Tak- odpowiadam
- Nie spotkałaś dzisiaj przypadkiem jakiś starych przyjaciół?- pyta. Nie była dobra w byciu dyskretnym, mogła się zapytać czy widziałam Amy czy nie.
- Tak wpadliśmy dzisiaj na Amy. Długa historia, zlałam jej tyłek w walce na pyskowanie, nazwałam mnie dziwką, i miała do czynienia z konsekwencjami .-powiedziałam śmiejąc się z Beau
- Louise Jane East. Po pierwsze zmień swój język a po drugie najprawdopodobniej ona teraz płacze.- powiedziałam moja mama
- Mogłaby trochę zrzucić na wadze a wtedy- mówię
- Przepraszam, Danielle , ale to jest zbyt śmieszne, Louise stop czuję jak idzie sześciopak- powiedziała Gina śmiejąc się ( Danielle to moja mama)
- Jestem po prostu zbyt śmieszna- mówię
- Tak bardzo śmieszne miałam jej mamę przez pół godziny na telefonie, ona jest takim snobem, nienawidzę jej- mówi
- Więc nie może narzekać. Nazwałam ją pudlem i tanią lalką Barbie kupioną Pudlandzie- mówię próbując udowodnić mój punkt widzenia
- Proszę o najwyższą z piątek- mówi Gina , Przybijamy sobie piątki i obie zaczynamy się śmiać
- Nie powinnaś jej zachęcać- mówi mama żartobliwie
Wszyscy nakładamy jedzenie, nie byłam głodna mimo że nie zjadłam prawie nic
-Lou, prawie nic nie zjadłaś- mówi Gina
- Najadłam się lunchem- odpowiadam
- Ale to triffle!! twoje ulubione- mówi
- No dobra ale poproszę mały kawałek- mówię
Około 22 poszłyśmy od Giny, potem jeszcze godzinę siedziałam z chłopcami na skypie. Poszłam spać szybciej, bo byłam zmęczona. Ale Luke idiota postanowił mnie obudzić koło 1 nad ranem.
Od Luka: Spotkajmy się w ogrodzie jak najszybciej
Od Louise: Lepiej żeby to było coś ważnego Luke. Przysięgam na Boga
Nasze ogrody otoczone były przez ogrodzenie, ale moja mama i Gina zdjęły to , więc mieliśmy jeden wielki ogród, który był na rękę latem. Założyłam pulower na moją piżamę i nałożyłam conversy i podkradłam się na zewnątrz. Luke zapalił światło na zewnątrz a my usiedliśmy w altanie
- Co Luke- mówię ziewając
- Musimy porozmawiać- mówi .. O boże tak teraz.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------.Od tłumaczki:
Miało być co dwa dni, ale skoro miałam już przetłumaczone to wstawiłam szybciej. Mała niespodzianka ode mnie , może nie wynagrodzi czasu w którym nic nie dodawałam ale postaram się to nadrobić
CZYTASZ
Fall, luke brooks fanfiction *finished*- tłumaczenie
FanfictionLouise od dziecka przyjaźni się z Janoskians. Są nie rozłączni. Co się stanie, kiedy Louise zakocha się w swoim najlepszym przyjacielu Luku? Czy to zniszczy ich przyjaźń na zawsze? To jest tylko tłumaczenie orginalną wersje napisała ericaaax