Czy To Możliwe (Radioapple)

-8-

Pov:Alexan(deer)

Bosz kocham jak on się wkurza jest taki uroczy niby mnie nienawidzi no ale trudno ,
Nagle z dupy mnie zaatakował

-Mówię coś -
Powiedział lekko wkurzonym głosem

-no wiem -
Odpowiedziałem

-dobra to jeszcze raz zadam to pytanie-
Przerwał żeby po chwili
-co ty do jasnej kurwy odpierdalasz - powiedział dwa razy bardziej wkurzony

-a wiesz że sam nie wiem - zachichotałem

-to się kurna dowiedz -mówiąc to próbował no właśnie próbował mnie walnąć na szczęście zdołałem uniknąć ciosu , złapałem go za rękę były zimne

-em co ty robisz -zapytał nie spodziewanie na co odskoczyłem

- a nic takiego a teraz żegnaj - powiedziałem to i przeteleptorwałem się do swojego pokoju

Pov:lucuś >:3

Dziwny z niego typ bardzo dziwny - pomyślałem wchodząc do swojego pokoju

Ale jednak coś w nim jest niby robi to dla swoich interesów ale faktycznie troszczy się nad Charlie i inne

Przez resztę dnia siedziałem w swoim pokoju i robiłem sobie kaczuszki na podobieństwo Charlie,Vaggie,nifty,huska,Angela no i Alastora nie wiem dlaczego zrobiłem na podobieństwo tego renifera czy jakie zwierzę tam reprezentuje poprostu coś czuję że to mi się opłaci nie wiem jak ...

Wstałem przebrałem się w tą moją zarąbistą piżamkę i poszedłem w kimę

___-______-______-______-_____-_______-_____
No j co tam u was moje ludziki jestem strasznie zmęczona więc nie wiem czy czegoś nie popieprzyłam w fabule ale ciul z tym ogólnie to mam wszystkiego dość nie dość że mi siada psychika to jeszcze mam do dupy wyniki badań jakieś i ogólnie mam ochotę się zabić nie mam komu zbytnio się wygadać więc tutaj to pisze

Więc pa pa moje miśki