Idę ciemnym korytarzem, a u moich stóp leżą martwi ludzie. Zapach krwi i rozkładu drażni mój nos i sprawia, że czuję silne zawroty głowy. Raz po raz moje ciało przeszywa dreszcz zimna. Ubrana jestem tylko w cienką, białą sukienkę, która jest ubrudzona we krwi. Jakbym to ja zabiła tych wszystkich ludzi.
- Kylie- cichy , ledwie słyszalny szept rozlega się w mojej głowie. Przez chwilę myślę, że się przesłyszałam. – Moja, słodka Kylie. Chodź do mnie.
Nie raczej mi się nie zdawało.
Moje nogi poruszają się do przodu, chociaż tego nie chcę. Robię wszystko, by nie stanąć na trupach.
- Szybciej, kochanie. Jesteś mi potrzebna. – znów ten sam szept. Należy do mężczyzny i jest obcy, a zarazem wydaje mi się znajomy.
Widzę nikłe światło na końcu korytarza. Przyspieszam i potykam się o ciała. Powstrzymuję się od wzbierających się w moim gardle wymiotów.
W końcu docieram do światła i orientuje się, że to pokój o białych ścianach i podłodze. Na środku stoi wielki fotel, o tym samym kolorze. Ktoś na nim siedzi, tylko jest odwrócony nie w moją stronę.
- Podejdź – rozlega się zza fotela.
Przełykam głośno ślinę i robię kilka kroków w jego stronę.
- Kylie, nareszcie przyszłaś. Czy jesteś gotowa mi pomóc?
- Jak?- udaje mi się wydusić. Dziwie się, jak obco brzmi mój głos. Jakbym była słaba i naiwna.
- Krzycz!- wrzeszczy, a dudniący głos rozszarpuje mi głowę. Fotel odwraca się i widzę jego twarz - Krzycz!
Otwieram usta i krzyczę najgłośniej, jak się da. Mój krzyk roznosi się po całym pokoju i korytarzu. Chcę przestać, ale nie mogę. Krzyczę, a mężczyzna przymyka powieki, jakby się tym delektował. Jakby to miało mu tak bardzo pomóc, jak prosił.
Mój krzyk jest dla niego lekarstwem.
___________________________________________________________________
Hej, to moje pierwsze opowiadanie na wattpadzie i mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za wszystkie błędy i niedociągnięcia.
Byłoby miło, gdybyście zostawiali po sobie ślad w postaci komentarza i gwiazdki <3 Na górze macie zwiastun ;)
![](https://img.wattpad.com/cover/46196017-288-k312119.jpg)
CZYTASZ
Gdy usłyszysz krzyk|| Selena Gomez Cameron Dallas
Fanfiction"Czy tego chcę, czy nie demony istnieją. Łowcy polujący na demony istnieją. Magia istnieje. Banshee, cokolwiek to jest też istnieją. I czy tego chcę, czy nie, od teraz należę do tego świata." "Nigdy chyba z niczym tak szybko się nie pogodziłam." Naj...