Halo! Mamy weekend!
Wstałam o 10 poszłam się odświeżyć i ogarnąć trochę ciągle myśląc o tym czemu wczoraj nie było Alana. To naprawdę nie daje mi spokoju, poza tym nie wiem kompletnie co mam dzisiaj robić. Kompletna porażka..
Postanowiłam się przejść po parku gdzie ostatnio byliśmy umowieni. Gdy nagle dostałam SMS'a. Nie znany numer.
Wiadomość brzmiała tak:
-"Witaj panno Parker jak sie spało? "
Hmm.. panno Parker brzmi znajomo czyżby to był Pan Burton?
Postanowiłam odpisać :
-Bardzo dobrze, a panu, Panie Burton?
Po 2 minutach dostałam wiadomość :
-Też dobrze. Ślicznie Pani dziś wygląda, panno Parker.
-Nawet mnie Pan nie widzi Panie Burton
-Panna zawsze świetnie wygląda panno Parker.
Na mi jej twarzy pojawił się nie okiełznany uśmiech.
-Bardzo dziękuję Panie Burton.
Zobaczyłam na zegarku ze już 14:00 i miałam ogarnąć dom do 15:00. No to fajnie.. Muszę lecieć szybko do domu. Przed domem stała jakąś kobieta. Spytałam się o co chodzi. Okazało się że to Kamila, dziewczyna mojego brata. Zaprosiłam ją do domu. Zaparzylam jej herbaty i zmienilyśmy pare zadań,nie wiedziałam ze z niej taka fajna dziewczyna. Musiałam ja przeprosić gdyż była już 15:30 a ja nadal nie posprzatalam. Kamila powiedziała ze mi pomoże. Razem poszło nam to bardzo sprawnie. Potem zaproponowalam żeby zjeść lody które miałam w lodówce. Siedząc w salonie, jedząc lody gadałyśmy aż do przyjazdu Konrada.
Gdy Konrad ujrzał mnie i Kamile rozmawiajace przy lodach i kawie, hmm... Mogę stwierdzić że jego zaskoczona miną była bezcenna. Po chwili usiadł z nami i zaczęliśmy rozmawiać dalej. Poczułam się jak osoba w ich wieku, bardzo dobrze mi sie z nimi rozmawiało.
17:34
Konrad wziął Kamile za rękę i powiedział ze muszę już iść bo Konrad ma niespodziankę dla Kamili. Poszłam zamknąć za nimi drzwi życząc im udanego wieczoru.
Postanowiłam wejść na iCzat. Taki portal na którym gadam ze znajomymi. Chciałam napisac do Alana, lecz nie był od 2 tygodni dostępny. Mówi się trudno. Postanowiłam wejść na czat na którym rozmawia się z nieznajomymi.
Pisało do mnie wiele dziwnych ludzi. Miałam już ochotę wyjść, gdy napisał do mnie jakiś chłopak, przedstawił się jako Kamil, Kamil Sparks. Podał mi jego dane osobowe, zdj, konto na iCzat. Wysłał mi nawet zdj jego legitymacji. Pisałam z nim cała noc. Wydawał się najbardziej uczciwym, ogarniętym i inteligentnym chłopakiem jakiego poznałam. Dodałam ho do znajomych na iCzat. Po 5 nad ranem zasnelam tak minęła mi sobota.
