Marcin zaproponował mi spotkanie. Nie wiem co o tym myśleć. Zakładając konto na tym chacie nigdy nie myślałam, że zajdzie to tak daleko. Nie myślałam, ze ktoś może mi się spodobać tylko po tym, co pisze. A jednak.
Po zjedzonym śniadaniu poszłam na krótki spacer. Chciałam uwolnić się od wirtualnego świata, internetu i chatu.Myślałam o tym wszystkim, przecież musiałam dać mu jakąś odpowiedź. Dzieli nas aż 230 kilometrów. Z dojazdem nie problem, mama nie pracuje i może mnie zawieźć. Tu chodzi o coś zupełnie innego. Bardzo się wstydzę.
Ada - Marcin
Dzisiaj 21.11
Marcin: Cześć
Ada: Oczekujesz odpowiedzi?
Marcin: Nie, poczekam aż będziesz gotowa, by mi odpowiedzieć.
Ada: To miłe.Zrobiło mi się ciepło na sercu
Marcin: Na prawdę? Czyli zaplusowałem? TAK!
Ada: Haha, umiesz mnie rozśmieszyć. Właściwie, to dlaczego zależy Ci na tym, by się spotkać?
Marcin: Bo Cię polubiłem, Ada. Jesteś dziewczyną z wielkim, złotym sercem. Od Twojej pierwszej wiadomości wiedziałem, że masz w sobie to coś, co sprawi, że będę szczęśliwy. Nie znamy sie długo, ale spotkajmy się i bądźmy dla siebie oparciem w trudnych chwilach. Uwierz mi, że to nie jest takie trudne, jeśli dwie osoby potrzebują miłości i ciepła.------
Hej, dawno nie pisałam rozdziałów, ale kiedy weszłam i zobaczyłam kilka miłych komentarzy, bardzo się ucieszyłam i postanowiłam kontynuować te opowiadanie.Bede dodawała rozdziały codzienne lub co dwa dni takiej długości, jak to, czyli nie długie. Ale jest warunek, że będziecie komentować i motywować mnie. Dziękuję za mile komentarze, do następnego
CZYTASZ
przepraszam, kocham Cię
De Todo"Marcin: Przepraszam. Marcin: Kocham Cię. Marcin: Nienawidzę swojego charakteru, żałuję. Ada: Nie szkodzi, jestem z Tobą i zawsze będę."