Miłość rośnie w powietrzu

5.6K 163 274
                                    

Ola*
Wróciłam do domu była 17:03 niemogłam przestać myśleć o Jeffe i o pocałunku. On był taki sexy. Ok no to,czas się wykąpać i iść spać.

Jeff *
Niewiem czemu ją pocałowałem ale jestem z siebie dumny. Ide na polowanie bo nuda.
-Jack idziesz na polowanie
-Okej.
Zaszliśmy już do 2 domów teraz idziemy do małego domku na odludziu. Wchodzę pierwszy przez okno i co ja widze to Ola. Tak słodko spała ^^. O chyba wstaje

Ola*
Gdy otworzyłam ocz widzałam Jeffa i Jacka.
-Hej co tu robicie ?
-Na łowy.
-Jack przymknij się.
-Okej ale dlaczego do mojego domu ?
-Niewiedzieliśmy gdzie mieszkasz.
-Wiem, ja tu sama mieszkam.
-Fajny domek.
-Dzięki !
-Ok to my lecimy.
-To pa.
-Poczekaj a ty tu sama mieszkasz?
-Tak a co.
-Może zamieszkasz z nami ?
-No dawaj Ola !
-Dobra okej.
-To chodź.
No i jesteśmy w ich domu był duży i na wejście spotkałam slendera. Wystraszyłam się. Ale to nic bo przeciesz jest 1 nad ranem co się dziwić.
-Hej dziewczynko jak ci na imie?
-Ola Wolf.
-Witaj w domu creepypast z kim tu jesteś ??
-Z Jeffem.
-O Jeff wkońcu znalazłeś dziewczyne.
-A co zazdrosny. Będzie mieszkać z nami ok?
-Tak spokojnie.
-Dziękuje Slender.
I poszliśmy na góre.

============================Teraz troche dłuższy ale to nic. Ok to następny rozdział leci do was kochani :D

Jeff the killer i jego miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz