Gdy rano się obudziłam w klatce z Sandrą razem rozmawialiśmy. Okazało się że jesteśmy kuzynkami. Śmialiśmy się razem, gdy nagle przypomniałam sobie o Benie. Pewnie się o mnie martwi. Zaczełam szlochać ale Sandra mnie pocieszała. Wypóścili nas i zaczeliśmy śpiewać. Każdy klasał i nagle w tłumie zauważyłam Bena. Rzuciłam mu się na szyje z łzami w oczach a on mnie odepchnął.
-Nie przytulaj mnie potworze.
-A-ale Ben.
-Wogóle skąd znasz moje ie wariatko?!
-To ja Ada.
-Nie jesteś Ada. Jesteś cyrkowym potworem!!
Zaczełam płakać i krzyczeć i pobiegłam do Sandry tuląc ją. Ona też mnie przytuliła.
-Będzie dobrze Aduś. Nie martw się tym dupkiem.
-D-dziękuje.
Zmów mnie przytuliła mnie. Ciesze się że mam taką kuzynkę. Podeszła do Bena i ztrzeliła mu w pysk.
-Idioto dziewczyny swojej nie poznajesz. Jesteś jakiś pojebany!
Kopneła go w piszczel i jeszcze raz pięścią w twarz. Szyblo ją przytuliłam.
-Dziękuje.
-Ależ prosze.
Uśmiechneła się. Nagle Ben się na nią żucił na to szybko zaregowałam. Gdy zaczął ją dusić kopnełam go w brzuch i wypluł krew. Popatrzał na mnie i zobaczył naszyjnik który zawsze nosiłam.
- A-ada.
-Oficjalnie zrywam z tobą. Nienawidze cię słyszysz?!
- A-ale?
- Nie mów nic. Wole tu zostać z Sandrą niż z takim gównem jakty!
Wziełam Sandre i poszliśmy. Na szczęście Sandra nie ucierpiała. Trudno mi było z nim zerwać. Przetrwam..chyba...
CZYTASZ
Jeff the killer i jego miłość
RomanceRozdział 1 Jeff the killer - chyba każdy go zna :D A jak ktoś niezna no to zabójca. Ola - uczennica liceum 16 letnia Ola. Uwielbia chodzenie po zmroku do lasu. Niema przyjaciół i jest samotna i jest singielką.Brunetka niebiesko oka. ================...