Jesteś gotowa, mała?

4.2K 192 12
                                    

Kiwam głową, odwracam się i prowadzę Anastasię do foyer. Jej dotyk mnie uspokaja. Czuję się przy niej tak dobrze. Docieramy do windy i wciskam guzik przywołujący. Uśmiecham się. Hmm... Winda. Pamiętam nasz pocałunek. Niespodziewany. Pełen namiętności. Pełen uwielbienia. Być może już wtedy ją kochałem. Wielbiłem ją. Drzwi się rozsuwają, puszczam dłoń Anastasii i wchodzimy do środka. Drzwi zasuwają się. Natychmiast odczuwam TO. Pulsujące pożądanie. Elektryczność przeskakującą między nami. Spoglądam na Anastasię, a ona na mnie.

- O rety. - mówi. 

Tak, skarbie...

- Też to czuję. - przyznaję. 

Biorę ją za rękę i przesuwam kciukiem po jej knykciach. Czuję, że się spina. Zaciska się. TAM. Patrzę na nią. Przygryza wargę. Staje mi. Natychmiastowo.

- Proszę, nie przygryzaj wargi, Anastasio. - Nie rób tego. Mam ochotę przelecieć ją w tej windzie, ale nie zrobię tego. 

Puszcza wargę. Ona też mnie pragnie. Czuję to. 

- Wiesz, jak to na mnie działa. - mówię.

Drzwi rozsuwają się i wychodzimy na dach. Jest dosyć wietrznie. Obejmuję Anę ramieniem i przyciskam ją mocno do siebie. Nareszcie mam ją w swoich ramionach. Podchodzimy do Charliego Tango. Z kabiny wychodzi James i wita się ze mną. 

- Gotowy do lotu, proszę pana. Jest do pańskiej dyspozycji! - krzyczy.

- Wszystko sprawdzone? - pytam.

- Tak jest.

- Odbierzesz go o ósmej trzydzieści? 

- Tak jest. 

- Taylor czeka na Ciebie na dole.

- Dziękuję, panie Grey. Bezpiecznego lotu do Portland. Do widzenia pani. - James żegna się z nami i znika w windzie. 

Łapię Anastasię za rękę i prowadzę ją do helikoptera. Pomaga jej wsiąść i zapiąć pasy. Pasy... Uwielbiam je. Co ja mógłbym teraz z nimi zrobić. Związać ją albo... Uspokój się, Grey. Uśmiecham się do Anastasii. Chyba wie, o czym myślę. 

- Dzięki temu będziesz unieruchomiona. Muszę przyznać, że podobają mi się te pasy. 

Czerwieni się. Przesuwam palcem wskazującym po jej policzku. Wygląda uroczo. Moja róża. Wręczam jej słuchawki. Następnie siadam na swoim miejscu i również zapinam pasy. Sprawdzam poziom paliwa i upewniam się, że wszystko jest tak, jak być powinno. Nie chcę, żeby coś stało się mojej Anie. 

Zakładam słuchawki i włączam śmigła helikoptera. 

Odwracam się do Anastasii.

- Jesteś gotowa, mała? - pytam.

- Tak. - odpowiada niepewnie. 



Darker as told by Christian Grey (zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz