22 marca 2014
Droga Amy,
Leżę na hamaku, myśląc o tobie. Nie ma Cię już trzy dni, a mi wydaję się, że minęła cała wieczność. Brak Twojej osoby, powoduje, że z moim sercem dzieje się coś dziwnego. Zawsze po szkole spędzaliśmy czas u mnie w ogrodzie, leżąc na trawie, bądź siedząc na ławce, delektując się słońcem i sobą nawzajem. Trzymałaś moją rękę w żelaznym uścisku, śmiejąc się głośno. Twój śmiech był piękny. Nadal jest. Chociaż już go nie słyszę, a Ciebie nie ma obok, to wiem, że teraz kąciki twoich ust powędrowały do góry. To dobrze, cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Zasługujesz na to Amy, bardzo, bardzo. Wiesz co? Odkąd wyjechałaś, myślę o Nas non stop, bez przerwy. Czasami tak bardzo zagłębiam się w naszą relację, że nie słyszę otaczającego mnie świata. Byliśmy dobrą parą, nadal jesteśmy dobrą parą, i zawsze kiedy myślę sobie, że jesteś tak daleko, wiem, że za kilkanaście miesięcy będziemy znowu obok siebie. Znowu będziemy mogli śmiać się razem. Znowu będziemy mogli być jednością.Twój,
Luke

CZYTASZ
letters || l.h
FanficSą parą od roku. Mieszkają w tym samym mieście, jednak pewnego dnia ona musi wyprowadzić się za ocean. Bojąc się o zapomnienie codziennie wysyłają sobie listy. "Pamiętam jak po raz pierwszy zaprosiłeś mnie na randkę. Byłeś taki speszony..."