Rozdział 2

67 8 0
                                    

Z perspektywy Catherine

Musiałam zostać w tym szpitalu na dwie noce. Oczywiście dostałam od lekarza biore za to że nie biore witamin i że jem coraz mniej. Powiedźmy, ze mnie to obchodziło. Leżałam w łóżku i wpatrywałam się w biały sufit. Było już po 10. Dawno minęła godzina odwiedzin. Jednak usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Byłam w sali sama. Chociaż i to dobre.

Oczami Zayn'a.

-Zayn?-ziewnęła jak mały kociaczek. To było takie słodkie..

~~~~~~~~~~~~~~~
No i co o tym wszystkim sądzicie? Kolejny rozdział po 5 gwiazdkach lub komentarzach. Pozdrawiam i życzę udanego pierwszego weekendu w roku szkolnym.

Looking for happinessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz