5.

40 7 0
                                    

- Po prostu zerwałem. Miałem zrobić to już dawno- przybliżył się jeszcze bardziej do mnie -Ty jesteś dla mnie ważniejsza.
Znowu zaczął mnie całować, matko jak mi serce waliło znowu. Taki ciepły. Dreams Come True.
- Ale ... jak to ? Ja ta przeciętną -akcętowałam jak Zuzanna.
- Tylko , że ja nie potrzebuję malowanej lalki , która wszystko chce i jest ciągle czepialska.- wyjaśnił
- Hm ... a skąd wiesz, że ja taka nie jestem -zaśmiałam się.
- Widzę , jesteś naturalnie piękna i sprawiasz wrażenie innej niż Zuza , normalnej.
- Może .. Tylko ja mam inny problem- spuściłam głowę.
-Jaki?
- Jestem zamknięta i nie potrafię ludziom ufać , i mówić o swoich uczuciach -zawstydziłam się .
- Jestem pewny , że się nauczysz. Wszyscy uczymy się miłości. Co do zaufania tez tak mam .
- Chcesz mi powiedzieć , że jesteśmy razem ? - zrobiłam wielkie oczy.
- Tak. - rzekł stanowczo.
Przytuliłam się do niego mocno.
- To co pójdziemy może na randkę ? - bajerował oczami.
- Hmm nie wiem może zastanowię się - odrzekłam sarkastycznie.
- Katie- normalnie nie mogłam się powstrzymać by mu odmówić, te jego błękitne oczy i ten uśmiech.
- No to gdzie i kiedy?
- Dziś przyjdę po ciebie o 17 ok ?
- Okay .
- Okay . Pa piękna - cmoknął mnie i juz miałam iść, ale postanowiłam się zapytać .
- Czytałeś ?
- Pewnie kto by nie czytał .Do zobaczenia
Chodziło o gwiazd naszych wina , czyli jedna z moich ulubionych książek ♡ Wróciłam do domu , ku mojemu zdziwieniu była tam Rosie moja dorosła siostra . Chyba wróciła ze Stanów na trochę.
- Katie widzę , że masz chłopaka oo - super mnie przywitała . Ona zawsze stawiała mnie w sytuacjach miłosnych pod mur.
- Skąd wiesz ?
- Wiesz następnym razem nie całuj się przed domem - zrobiła wscibską , ale rozbawioną minę - Opowiadaj.
- Bartek jest ... - i rozmarzyĺam się i pomyślałam o tym jego ciepłym dotyku i o oczach *.*
- Chyba się serio zakochałaś rozumiem jeśli nic nie powiesz- westchnęła - jak zwykle ...
Rosie poszła do kuchni a ja położyłam się na łóżku gapiąc się w sufit . Mój telefon zawibrował. Messenger. Bartek :)
B: hej ja juz czekam
Me : przecież dopiero 16
B : Tak , ale ja już nie mogę się doczekać aby cię spotkać i dowiedzieć się więcej o tobie .

Więcej ? Ciekawe o co mu chodzi.dziwnie to brzmi XD. Moje życie ... jest trochę inne niż wszystkie ... ale chcę już być normalną nastolatką.

Me :ok to ja już zaraz wyjdę :*
B: :* będę czekał choćby do wieczora
Me : aż tyle byś nie musiał :p
B: ok :D
Odłożyłam moje drugie życie
( fona) i przebrałam się . Postanowiłam nie odstawiac się zbytnio , bo przecież mam być sobą. Założyłam przewiewna bluzeczkę , białą co do mnie nie podobne , bo zwykle noszę tylko czarny. I wygodne leginsy , przeczesałam włosy i założyłam vansy. Dostałam wiadomość:
B: przepraszam , ale coś mi wypadło
Czytałam i przeraziłam się .

B: nie mogę po ciebie przyjść będę na miejscu pa :*
Ufff czyli będzie :D . Wyszłam.

Jeśli czytasz zostaw po sobie jakiś znak :D  . Każdy komentarz to motywacja i moj uśmiech :)

Czarna.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz