4

1.3K 167 13
                                    

Spięłam się. Byłam wkurzona. Hm wkurzona mało powiedziane. Byłam wkurwiona.

- Zaraz, to wy mnie porwaliście, prawda?

- Ehm... - odchrząknął Jimin

- Ale czego to zrobiliście?! Co ja wam zrobiłam?!

- Nie ważne - powiedział Jin wchodząc do pokoju i rzucając mi jakieś szare dresy i dużą koszulkę. - Nałóż to, jesteś głodna?

- Nie zmieniaj tematu - powiedziałam nakładając tshirt i dresy które swoją drogą były na mnie za duże co najmniej jakieś 3 rozmiary.

- Dowiesz się w swoim czasie, uspokój się. - szepnął mi do ucha Yoongi.

- Pierdol, pierdol ja posłucham - prychnęłam - Jest tu jakaś łazienka?

- Chodź cię zaprowadzę, jestem Jhope, albo Hobi, jak wolisz.

- Dzięki - powiedziałam i szłam za Hobim. Zaprowadził mnie na piętro i wskazał na dębowe drzwi.

- To tu. - powiedział i oparł się o framugę sąsiednich drzwi.

- Dzięki. Możesz już iść

- Nie. Muszę cię pilnować. Dobra idź już, całego dnia nie mam. - powiedział

Weszłam do łazienki trzaskając drzwiami i od razu się zamknęłam od środka.
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to duże okno na całą ścianę, zasłonięte czarną zasłoną.
Niestety jak to takie wielkie okna, nie dało się go otworzyć. Może wybić? Zabili by mnie za to.

- Długo jeszcze? Co ty tam robisz? - zapukał i powiedział Hobi

- A ryby sobie łowię w wannie - syknęłam sarkastycznie.

- Jak stamtąd nie wyjdziesz w ciągu najbliższych 10 minut będę musiał wyważyć drzwi!

- Ups, nie zrobisz tego

- Ja? Ja tego nie zrobię?

- No tak, mogę sie założyć że te drzwi kosztowały majątek.

- Dobra, masz mnie. Nie paplaj tylko rób to co masz robić i wyłaź.

- Nie.

- Jak nie?

- No nie, nie wyjdę stąd. Myślę nawet o tym żeby wybić gaśnicą to jakże piękne okno.

- Nie zrobisz tego! - krzyknął chłopak

- Jestem do tego zdolna. Uwierz mi.

- Ty jesteś jakaś opętana! - krzyknął

- Mogę się założyć że lepsza część ciebie spłynęła twojemu tacie po nogawce - syknęłam

- Jin, hyung! Ja jej coś zrobię zaraz! Chodź tu!

Przybiegł Jin. Usiadłam sobie na pralce i przysłuchiwałam się ich rozmowie. Postanowiłam w tym czasie wziąć prysznic. Rozebrałam się i moje wcześniejsze ubrania wraz z bielizną rzuciłam na podłogę. Weszłam do kabiny i włączyłam ciepłą wodę. Zauważyłam że były tutaj same męskie żele do mycia i szampony. Głupia. Przecież tu mieszkają sami faceci. Nie miałam wyjścia i musiałam się nimi umyć.

*******
Czytasz = Komentujesz

danger☁bangtan boysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz