*77*

6.2K 365 34
                                    

Budzę się i od razu kaszlę. Spoglądam na zegarek. 5:14.

- Uh. - podnoszę się z łóżka i rozglądam po pokoju. Lou leży obok i, cholera, jest odkryty i cały się trzęsie. Łapię za kołdrę i przykrywam go, całując w czoło. Kręci się przez chwilę i bardziej wtula w poduszkę.

Podchodzę do drzwi i otwierając je, wychodzę z pokoju. Przymykam je i schodzę na dół do kuchni. Nalewam sobie wody do szklanki i duszkiem ją wypijam. Odkładam naczynie do zlewu i wracam do pokoju. Zamykam po cichu drzwi i idę do łóżka. Jak zwykle nic nie idzie po mojej myśli i potykam się o dywan. Serio Styles? O dywan?

- Kuźwa.

- Hm? Harry? - słyszę zaspany głos Lou.

- Idź spać. - kładę się obok i przyciągam go do swojego boku.

- Okay. - jego oddech się normuje i po chwili zasypia.

Messages  *L.S*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz