To zabawne. Będąc nastolatkiem, dorosłym lub staruszkiem zastanawiasz się, czy niektóre zdarzenia z Twojego życia w ogóle miały miejsce.
Widzisz przeszłość jak przez mgłę, zupełnie tak, jakbyś widział tylko końcówkę swojego snu, próbując użyć swojej wyobraźni, aby go "dopełnić". Twoje życie biegnie dalej, a ty przyspieszasz wraz z jego rytmem. W końcu chcesz "odetchnąć". Ale czasami miewasz wizje. Nigdy wcześniej Ci się one nie zdarzały, ale teraz to Cię przeraża.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że one się spełniają. Człowiek zawsze marzy, by mieć takie umiejętności. Ale nie zawsze jest to miłe, jeżeli coraz częściej widzisz śmierć swoich bliskich, prawda? Pamiętasz pewne dni, które na zawsze utkwiły Ci w pamięci. Nie pamiętasz ich, ale jeżeli w przyszłości miejsce ma podobna sytuacja, to ta sytuacja z przeszłości daje o sobie znać. Pomyśl, co może zrobić z Tobą Twoja przeszłość-niby jest taka nieszkodliwa, ale jeżeli Twoje wizje dotyczące przyszłości się sprawdzą, to przyszłość nie będzie już taka kolorowa.
Pomyśl o mnie. Codziennie mam jakąś wizję. Widzę Ciebie, czytającego moje słowa. Uważaj. Gdybym Ci teraz powiedziała, jaka będzie Twoja przyszłość, załamałbyś się. Mogę Ci na przykład powiedzieć, kiedy umrzesz. Pewnie zastanawiasz się, kim jestem, skoro to wszystko wiem. Posłuchaj: to się nie liczy. Liczy się tu i teraz.
Pewnie teraz idziesz szukać swojego ojca, który dość długo nie wraca. Przykro mi z jego powodu. Wiesz, o co mi chodzi. Pytasz się, kim jestem i obwiniasz mnie za jego śmierć. Pewnie rozmyślasz, kim jestem. Wydaje Ci się, że to absurd i co ja mogę, kim jestem... A jak myślisz?
Autor: ?
