look at the stars, look how they shine for you and everything you do
Kochana Jade,
co znaczy naprawdę kogoś kochać? Kiedyś myślałem, ze znam odpowiedź na to pytanie.
Znaczyło to dbać o Ciebie bardziej niż o samego siebie, być przy Tobie, nawet jeśli mielibyśmy spędzić cały dzień nie wymieniając ze sobą ani jednego słowa. Twoja obecność była niczym lekarstwo łagodzące wszystko co najgorsze.
Codziennie myślałem tylko o tym, by móc zasypiać mając Cię w ramionach i dając Ci bezpieczeństwo.
W przyszłości zdobyć dobrze płatną pracę, kupić wielkiego vana, którym mógłbym odwozić naszego syna na treningi piłki nożnej lub córkę na lekcje gry na fortepianie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego kiedy się kogoś kocha.
A ja kocham Cię najbardziej na świecie Jade Amelio Thirlwall, bo jesteś moim małym światem i oh cholera, nie potrafię ubrać w słowa jak bardzo jestem wdzięczny za naszą małą wieczność. Moje idee to gwiazdy których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
Nigdy nie chciałem, aby to wszystko się tak skończyło, obiecuje. Ale kiedyś słyszałem, że jeśli naprawdę kogoś kochasz chcesz jego szczęścia bardziej od swojego, i wiesz, prawdopodobnie będę najbardziej nieszczęśliwy na świecie, ale nie mogę patrzeć jak dusisz się w tym związku. Jesteś wolnym ptakiem i trzymanie Cię w klatce sprawi krzywdę nam obojgu. Poskromić Cię, to jak zniszczyć Twoje sny. To koniec.
Kocham Cię. Jestem takim szczęściarzem, że mogę Cię kochać, Jade.
Miłość rani, miłość potrafi cholernie zranić, nie masz wpływu na to, że ktoś cię zrani, ale zawsze masz do powiedzenia kim będzie ta osoba. Ja dobrze wybrałem. Mam nadzieję, że ty też jesteś zadowolona ze swojego wyboru.
ze łzami w oczach odczytała list.
jestem, cam. jestem.
x x x
um, hej
przepraszam bardzo za to, że tak długo nic nie było ale ja już nawet nie potrafię tego pisać, oh.
i żal mi cama, nie nic.
został jeszcze tylko epilog, do zobaczenia x
