W takiej pozycji, Niall przytulony do mojego ciała, spędziliśmy długi czas, ale nie chciałam naciskać. Lecz w końcu zdecydowałam się odezwać.
- Możemy porozmawiać? - spytałam niepewnie. Blondasek odgiął się tak, że siedział obok mnie i patrzył mi w oczy. Jego tęczówki były jeszcze bardziej niebieskie niż zwykle. Niesamowity kolor.
- Tak. Przepraszam. - mruknął mój przyjaciel, na co tylko cicho prychnęłam.
- Nie masz za co przepraszać. To zupełnie zrozumiałe. - odpowiedziałam. Niall pokiwał głową, a ja kontynuowałam. - Powiedz mi, co się stało. Zrobi ci się lżej. - uśmiechnęłam się ciepło, żeby jakoś go zachęcić do mówienia.
- Wczoraj mieliśmy się spotkać. - zaczął opowiadać Nialler. - Przyszedłem na miejsce, a ona już była. Chciałem jak zwykle na powitanie ją pocałować, ale ona się odsunęła. Już wtedy wiedziałem, że coś jest nie tak. Usiadłem obok niej i wtedy ona to powiedziała. - chłopakowi znowu zaczęły płynąć łzy z oczu. Szybko je otarłam i powiedziałam:
- Jak nie chcesz, nie musisz mówić dalej.
- Nie, nie. Skończę. - pociągnął nosem i ponownie się odezwał. - Zaczęła mówić, że nie daję jej tego, czego ona potrzebuje, że tak na prawdę to nigdy mnie nie kochała, że od miesiąca spotyka się z innym, na którym jej zależy i inne takie okropne rzeczy. Po czym zerwała ze mną i odeszła.
Niall totalnie się rozkleił, a ja nie wiedząc co zrobić, tylko go przytuliłam. Jak można być tak podłym? Przecież on nic jej nie zrobił. On szalał za nią. Nie widział świata poza nią. A ona miała to głęboko w dupie i potraktowała go jak gówno.
- Nialler... Co mam zrobić, żebyś nie płakał? - spytałam bezradnie.
- Na razie chyba nic. - chlipnął Horan.
- Posłuchaj mnie. Ona jest nic nie wartą... - zaczęłam, ale blondyn mi przerwał.
- Nie musisz kończyć. Ja to wiem, ale nadal ją kocham. Uczucie nie znika ot tak sobie.
- Rozumiem, ale obiecaj mi chociaż jedno. - powiedziałam. Niall kiwnął głową, a ja skończyłam: - Postaraj się zapomnieć i przestać płakać, bo dłużej nie wytrzymam twoich łez. Ty z resztą też. - chłopak nic nie odpowiedział, więc dopytałam: - Obiecujesz?
Po chwili usłyszałam:
- Obiecuję.
Uśmiechnęłam się zadowolona i przytuliłam mojego przyjaciela. Po jakimś czasie, cisza zaczęła mi ciążyć (tak samo jak ciało Nialla, ale to inna sprawa), dlatego palnęłam pierwsze, co przyszło mi do głowy:
- Padacie jak muchy. Najpierw Harry, teraz ty.
Zaczęłam się śmiać ze swoich słów i zaobserwowałam, że Horan delikatnie się uśmiechnął. 1:0 Rose-Holly!
×××
Wiem, że rozdziały są bardzo rzadko, ale staram się jak mogę. W przyszłym tygodniu mam próbne egzaminy i jestem kłębkiem nerwów pomimo, że tego nie widać. A 5 gwiazdek pod poprzednim rozdziałem wcale mi nie pomagają ;// jeśli coś jest nie tak, to napiszcie mi to. W sumie prawdopodobnie nie macie czasu tak jak ja... eh nie ważne... mam nadzieję że rozdział się spodobał :)
CZYTASZ
✔ KIK 2 || Liam Payne
FanfictionCiąg dalszy przygód Rose i Liam'a, pary, która poznała się przez Kika, oraz Niall'a, Louis'a, Harry'ego i Zayn'a, ich przyjaciół. fabby.1, paynooo933, horan93, tommo.bb, harryeddie i djmaliik znowu wkraczają do akcji!