Brała prysznic już przez pół godziny. Zastanawiałem się, czy nie myła się przed tydzień. Will wciąż wyglądał na niego podłamanego '' stratą ''młodej blondynki i aktualnie siedział w swoim pokoju opatulony w koc ,śpiewając coraz to nowe piosenki o dziewczynach, które mu przyszły do głowy, a każdą Lucy, Annie, Julię czy inną Angie uporczywie zmieniał na Lolę. Jak zwykle przy śniadaniu, każdy mówił naraz , Sandy próbowała namówić nas do posprzątania '' tego chlewu '' w domu , Andy chwalił jej niesamowite umiejętności kulinarne, Nick opowiadał o swoim nowym chłopaku , a ja wlokłem ze sobą gitarę elektryczną i sporadycznie upuszczałem na nią tosty, próbując jednocześnie jeść i grać. Will przyszedł do salonu i zaczął bezczelnie żreć moją grzankę, starając się wysłuchać wszystkich wokoło , a z otwartymi ciekawsko oczami wyglądał jak małe zwierzątko. Naszą spokojną rozmowę przerwał trzask drzwi od łazienki. Stała tam, jej włosy wciąż ociekały wodą , bez żadnego makijażu wcale nie była ładna , a jej wykrzywione kostki i chude nogi wyglądały dosyć przerażająco. Sandy od razu ogarnął instynkt macierzyński i podeszła do dziewczyny, obejmując ją i proponując coś do jedzenia, picia, wygodne ubrania i miejsce do spania. Gdy Emily poszła się przebrać, dziewczyna klawiszowca wzięła mnie za łokieć i powlokła do kuchni, opierając się o blat i patrząc na mnie oskarżycielsko.
- Skąd ty ją, do cholery, wytrzasnąłeś ?
Pokrótce streściłem jej całą historię, nie wspominając o drgawkach Loli w hotelu.
- Mam nadzieję, że się z nią nie przespałeś, Alex... wygląda najwyżej na 15 lat bez tej całej tapety na twarzy.
Gwałtownie zaprzeczyłem.
- Biedne dziecko... co ja mam zrobić ? Nie jesteśmy schroniskiem dla dziewczyn błąkających się po Londynie. Oczywiście jeśli chce niech zostanie kilka dni, ale nie może z nami zamieszkać ; przecież musi mieć jakichś rodziców, co ona robiła na waszym koncercie ? I dlaczego...
Wyłączyłem się na chwilę, bo Sandy miała tendencję do typowych, kobiecych słowotoków - w takich razach wystarczyło co chwila potakiwać i zawsze przyznawać jej rację. Nigdy nie miałem z tym problemów, bo ona była zawsze tą, która miała rację. Jednak dzisiaj miałem doskonały widok na Willa leżącego na środku salonu i chyba zamyśliłem się trochę za bardzo ..
- ALEX , czy ty mnie w ogóle słuchasz ?!
- Tak, tak.. czemu była na takim koncercie sama ..
Dziewczyna spojrzała w tą samą stronę co ja , uniosła brwi i cicho zachichotała , po czym wyszeptała mi do ucha :
- Nie ma się czym martwić. Nawet Andy, kiedy się upije, zaczyna mi opowiadać, jaki to on piękny i robię się zazdrosna ! A tym chuderlakiem się nie martw ; zajmę się nią.
Uznałem, że mam już własnego anioła stróża i wiara w Boga wcale mi się nie przyda. Zauważyłem, że ubrana w jakieś stare ubrania Sandy Emily podeszła do mojej gitary i zaczęła oglądać ją ze wszystkich stron. Wszyscy artyści zebrani w salonie spoglądali na nią z zaciekawieniem zastanawiając się , czy potrafi grać. Wtedy jej chude, blade ręce podniosły gitarę , a długie palce zagrały jękliwą, spokojną melodię. Mruknęła '' w innych czasach mama śpiewała mi to do snu ''. Wszyscy wytrzeszczyli oczy ; a wtedy Ona zaczęła śpiewać.
'' Emily próbuje, ale się gubi
Często jest skłonna do pożyczania czyichś snów do jutra
Wkrótce po zapadnięciu zmroku Emily płacze
Patrząc w smutku poprzez drzewa, prawie bez dźwięku aż do jutra
Włóż suknię, która dotyka ziemi,
Popłyń w dół rzeki, na zawsze i bez końca, Emily
Nie ma innego dnia
Spróbujmy tego w inny sposób
Stracisz myśl i zagrasz
W darmowe majowe gry... ''Przypatrywałem się, jak gorące łzy spływały po raz kolejny po policzkach zszokowanego Willa , rozmazując czarną kredkę. Jeszcze chwilę kontemplował to , co właśnie usłyszał, po czym łamiącym się, słodkim głosem dokończył nieznaną mu piosenkę :
- Zobacz.Grającą.Emily.