Rozdział 5

19.9K 941 242
                                    


                                                                              Ucieczka z Chrisem

Kiedy obejrzeli całe nagranie byli w szoku powiedzieli, że muszą zabrać mój telefon jako dowód w sprawie. Nie miałam nic przeciwko ci chorzy ludzie musieli ponieść tego konsekwencje. Gdy policja wyszła z pokoju Chris podszedł do mojego łóżka i chwycił mnie za rękę i powiedział mi na ucho „ Damy sobie radę ". Wtedy moje serce mocniej zabiło spojrzałam na niego i przytuliłam tak jak nikogo dotychczas. W trakcie naszej rozmowy Chris wpadł na pomysł żebym się do niego wprowadziła nie wiedziałam co odpowiedzieć ale po dłuższym namyśle stwierdziłam, że to dobry pomysł. Niestety nie wiedziałam jak zabrać moje rzeczy z domu, ale następnego dnia miałam plan. Kiedy o 8:00 rano rodzice pojechali do pracy wślizgnęłam się frontowymi drzwiami do kuchni później szybko pobiegłam do pokoju i w pośpiechu spakowałam wszystkie ubrania, książki, dokumenty i inne rzeczy. Zniosłam wszystkie torby na dół i czekałam aż Chris przyjedzie samochodem i pomoże mi wszystko wziąć. Gdy Chris podjechał po mój dom prze moją głowę przewijało się tysiące myśli, ale postanowiłam nie myśleć o tym co się stanie kiedy rodzice zobaczą, że uciekłam. Wtedy Chris zobaczył mojego ojca biegnącego w naszym kierunku chyba zapomniał czegoś do pracy i postanowił wrócić. Kiedy był kilka metrów przed nami wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy, ale zdążyłam usłyszeć jedno zdanie „ Znajdę cię ty sz**to ". Gdy dojechaliśmy do domu Chrisa miałam mieszane uczucia, ale byłam szczęśliwa. Kiedy weszłam do domu, Chris od razu zaprosił mnie do pokoju. Gdy się rozpakowałam Chris wszedł do pokoju i zaprosił mnie do stołu na obiad, który sam zrobił. Danie było pyszne aż musiałam poprosić o dokładkę. Po skończonym obiedzie Chris wpadł na pomysł żebyśmy oglądali horror. Na początku film bardzo mi się podobał, ale im na dworze było ciemniej tym film wydawał mi się coraz straszniejszy. Po godzinie oglądania nie miałam już siły po dzisiejszych atrakcjach, które zorganizował Chris. Więc wtuliłam się w jego ramię i poszłam spać. Chyba mu się to spodobało bo od razu mnie objął i pocałował w czoło. Czuję, że to już nie jest przyjaźń.


SuzyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz