Ash94: Musze ci powiedzieć coś cholernie ważnego.
xxAmyxx: Słucham.
Ash94: Masz zarąbiście wygodne łóżko :)
xxAmyxx: I to było takie ważne?
Ash94: Tak.
Ash94: Wiesz na naszą przyszłość będzie potrzebne wygodne łóżko ^-^
xxAmyxx: Ashton!
Ash94: Też cię kocham słońce :*
xxAmyxx: Nie rozumiem jednego...
Ash94: Niby czego?
xxAmyxx: Leżysz obok mnie, a piszesz do mnie na Kik'u.
- To może pójdziemy na ten spacer? - zapytał po chwili.
- I wreszcie mówisz na rzeczy. - uśmiechnęłam się do niego. Liczę po chwili wstał i podniusł mnie, żeby znieść na dół.
- Wiesz, że potrafię sama zejść?
- Wiem, ale lubię cię nosić na rękach. - zaśmiałam się. - Możesz się czuć zaszczycona, nie każda może być niesiona przeze mnie.
Zeszliśmy na dół i poszliśmy do parku. Udaliśmy się w miejsce gdzie po raz pierwszy widziałam Ash'a na żywo, tam gdzie pożerał moje kochane żelki. Leżeliśmy na trawie i patrzyliśmy w białe chmury, które przemieszczały się na niebie. Nagle Ashton wstał z miejsca i powiedział żebym tu na niego zaczekała. Skinęłam głową, a on pobiegł w stronę wyjścia. Czekałam na niego jakieś dziesięć minut aż pojawił się z moimi ulubionymi truskawkowo-śmietankowymi lodami i gitarą. Usiadł na przeciwko mnie i się uśmiechnął podając mi lody. Podziękowałam mu i odrazu skierowałam wzrok na gitarę.
- Mówiłeś, że grasz na perkusji.
- Ale o gitarze nic nie wspominałem. - wyszczerzył się jak głupi. - Pomyślałem, że przy tobie wreszcie skończę piosenkę.
- Ja?
- Tak. Jak zacząłem ją pisać myślałem o tobie, to było jakieś cztery dni po tym jak do mnie napisałaś. - uśmiechnęłam się na jego słowa. Nie spodziewałam się, że ktokolwiek będzie pisał piosenkę po poznaniu mnie i będzie chciał żebyśmy skończyli ją razem. - To pomożesz mi?
- Oczywiście! Co już masz napisane? - na moje słowa Ash ułożył gitarę na swoich kolanach i zaczą śpiewać:
- Even when the sky is falling down
Even when the earth is crumbling 'round my feetEven when we try to say goodbye
And you can cut the tension with a knife in hereCause I know what'll happen
If we get through this...Patrzyłam jak śpiewa. Nie mogłam uwierzyć, że on ta piosenkę pisał z myślą o mnie.
- Narazie tyle mam. - odezwał się gdy skończył. Wzięłam od niego zeszyt w którym miał zapisane słowa wzięłam z torebki mój różowy długopis bez którego nigdzie się nie ruszałam i zaczęłam myśleć. Zaczęłam coś skrobać długopisem na kartce aż w końcu coś wyszło. Oddałam loczkowi zeszyt, a on przeczytał i po chwili chwycił gitarę i zaczą grać od początku:
- Even when the sky is falling down
Even when the earth is crumbling 'round my feetEven when we try to say goodbye
And you can cut the tension with a knife in hereCause I know what'll happen
If we get through this.And if the earth ends up crumbling down to it's knees baby
We just gotta get out
We just gotta get out ... - uśmiechnęłam się jak skończył śpiewać. - Już wiem! - powiedział i zaczą coś pisać. Podał mi zeszyt, a ja przeczytałam to co on napisał.- And if these skyscrapers, tumble down and crash around baby
We just gotta get out
We just gotta get out... - podniosłam wzrok z nad zeszytu. - Czuje, że ta piosenka będzie wspaniała.- Ja też. - przytulił mnie. - To może teraz spróbujemy ten kawałek razem zaśpiewać?
- No dobrze. - uśmiechnęłam się.
[Ashton]
Even when the sky is falling down
Even when the earth is crumbling 'round my feet[Amy]
Even when we try to say goodbye
And you can cut the tension with a knife in here[Ashton]
Cause I know what'll happen
If we get through this.[Amy]
And if the earth ends up crumbling down to it's knees baby
[Razem]
We just gotta get out
We just gotta get out[Ashton]
And if these skyscrapers, tumble down and crash around baby
[Razem]
We just gotta get out
We just gotta get out...Nagle usłyszeliśmy oklaski. Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy grupkę ludzi która nam się przysługiwała.
- Ta piosenka będzie świetna.
- Też tak sądzę słonko. - uśmiechnął się po czym pomógł mi wstać i poszliśmy do jego domu...
♥
♡
♥
Gdybyście chcieli na moim profilu ('o mnie') znajdziecie nazwę mojego Kik'a :)
CZYTASZ
KIK《Ashton Irwin》✔
FanfictionAsh94: Słońce :D xxAmyxx: Musimy porozmawiać. Ash94: Ale o co chodzi? xxAmyxx: Z nami koniec.