[ZAWIESZONE] Love me right // Baekyeol

Rozdział 2

Chanyeol pov.

Człowiek z Clove... Niski brunet o wielkich brązowych oczach od razu spodobał się Kaiowi.
-Omo ,ale on przystojny, zaklepuje go! Powiedział podekscytowany Jongin na co my zaśmialiśmy pod nosem.
-To jest Kyungsoo
-Ale możecie mówić mi D.O Uśmiechną się do nas, a mianowicie do Kaia.
-Dobrze ,ale proszę abyś mi nie przerywał. Odchrząkną Suho czym lekko speszyło D.O
-To jest Chanyeol. Przedstawił mnie Joonmyun
-Miło mi.
-A to jest Sehun. Podał mu dłoń i wrócił na swoje miejsce.
-To jest..
-Nazywam się Kim Jongin ,ale nazywaj mnie Kai. Jongin podbiegł do D.O i przytulił go, brunet był lekko zszokowany ,ale odwzajemnił uścisk po czym Kai wrócił na swoje poprzednie miejsce cały w skowronkach.
-Dobrze do rzeczy. Kyungsoo nagle spoważniał. - Przyniosłem dla was rozkazy od rady. Macie misję specjalną zależy od niej życie wszystkich Przyziemnych. Udacie się do szkoły w centrum Seulu i odnajdziecie tam potomka jednych z najdawniejszych i najlepszych Nocnych Łowców Byuna Baekhyuna, niestety nie wiemy jak wygląda i wy musicie to odkryć. Gdy go znajdziecie macie go chronić 24/7 ,bo nie tylko Clove go szuka ,ale też Valentine (czarny charaktet w opowiadaniu jak ktoś czytał książki Cassandry Clare to wie o kim mówie☺), który chce wykorzystać jego i jego moc. Macie się też do niego zbliżyć i zdobyć jego zaufanie ,a jak będzie wam ufał już w pełni to nie odstępujcie go na krok. Pilnujcie żeby niczego nie wykąbinował, bo gdy nie będzie umiał wykorzystać swoich mocy jest niebezpieczny. Moc o której wam mówie... Baekhyun nie ma o niej pojęcia i dbajcie o to żeby odkrył ją jak najpóźniej. On nie wie kim jest tak naprawdę, więc musicie uwarzać o czym przy nim rozmawiacie nie może dowiedzieć się o tym kim jest ani o tym kim byli jego przodkowie do czasu aż nie będzie na to gotowy. Wy też macie moce o których istnieniu mieliście się nie dowiedzieć ,ale była konieczność żeby wam to powiedzieć.
-Czyli mamy moce ,a jakie ? Powiedziałem jak zwykle pełen entuzjazmu.
-Niewiem jakie macie moce musicie je sami odkryć.
-Więc jak dobrze rozumiem musimy znaleźć jakiegoś Nocnego Łowce o którym wiemy tylko jak ma na imię. Mam nadzieję że zapisaliście nas chociaż do jednej klasy ? Powiedział na jednym wdechu Sehun.
-Tak będziemy chodzić w piątkę do klasy. Powiedział Kyungsoo.
-Będziesz z nami w klasie ? O, jak się cieszę mogę siedzieć razem z robą w ławcę ? Proszę ,proszę, proszę. Kai podbiegł do D.O i błagał go wręcz na kolanach na co Kyungsoo lekko się uśmiechną.
-No okej ...yyy ...jasne. Powiedział do Jongina, Kai drugi raz tego dnia wtulił się w niego na co ja rzekłem do Sehuna.
-Ja ci mówie coś z tego będzie.
Sehun na to się uśmiechną i powiedział do nich.
-Ej, gołąbeczki przestańcie cię migdalić. Obaj spalili buraka ,a ja przybiłem piątkę z Sehunem i się zaśmialiśmy. Kompletnie zapomnieliśmy o Suho ,który w końcu się odezwał.
-Dobrze żarty żartami ,ale przejdźmy do sedna od jutra zaczynacie lekcje w szkole do której uczęszcza Baekhyun spakujcie się ,bo przenosicie się do akademika obok tej szkoły. Chanyeol ty będziesz miał pokój z Byunem, Sehun z jakimś Przyziemnym, a Jongin z Kyungsoo. Po jego wypowiedzi pożegnaliśmy się i rozeszliśmy się do pokoi ,aby się spakować. Cały czas się zastanawiałem jaką mam moc i jak wygląda Baekhyun mam nadzieję że się z nim zaprzyjaźnię. Gdy wróciłem do pokoju byłem strasznie podekscytowany nową misją i uświadomiłem sobie że siedzieliśmy w bibliotece dobre 5 godzin ,więc była 16. Postanowiłem trochę poćwiczyć i poszedłem na sale treningową. Najpierw próbowałem chodzić po linie co mi nigdy nie wychodziło, następnie ćwiczyłem strzelanie z łuku i na końcu to co lubie najbardziej, czyli ciosy moim Serafickim Mieczem. Zanim się obejrzałem była 22 i byłem strasznie zmęczony do tego stopnia ,że nie miałem siły się nawet przebrać, a tym bardziej na spakowanie się więc poszedłem szybko pod prysznic, nastawiłem budzik na 6, żebym zdążył się spakować na rano bo wyjeżdżamy o 12 (a ja mam straszne problemy z wybieraniem ubrań). Gdy to zrobiłem położyłem się na moim łóżku i momentalnie zasnąłem.

A/N:Mamy drugi rozdział ! Wiem nie jest super udany ale chyba nie jest aż tak źle...